Dziewczyna do wzięcia - Magda Czapińska


Elżbieta Jodłowska
Dziewczyna do wzięcia

Magda Czapińska


Ta knajpa nawet da się lubić
Gorzej bywało do tej pory
Tutaj ostatnio spędzam życie
A ściśle mówiąc - wszystkie wieczory
Przy barze mam swój stały stołek
Stałych klientów witam gestem
I na brak wzięcia nie narzekam
Bo właśnie po to tutaj jestem

Ja jestem tutaj dziewczyną do wzięcia
Na jedną noc, na dwie, na trzy
Przede mną serca się nie otwiera
Za mną szybko zamyka się drzwi
Ja jestem tylko dziewczyną do wzięcia
I nie dbam co gadają ludzie
Żyję w tym bajzlu całkiem nieźle
A w każdym razie nie mam złudzeń

A ten przychodzi tu codziennie
Działa na nerwy i na serce
I patrzy na mnie w taki sposób
Jak gdyby chciał od innych więcej
Niech pan stąd idzie do cholery
Takie spojrzenie dziwnie boli
Niech pan stąd idzie, bo się rozkleję
Albo co gorsza wypadnę z roli

Ja jestem tutaj dziewczyną do wzięcia
Na jedną noc, na dwie, na trzy
Przede mną serca się nie otwiera
Za mną szybko zamyka się drzwi
Ja jestem tylko dziewczyną do wzięcia
Zbyt mocno kochać mnie nie trzeba
Już pogodziłam się z tą myślą
Że nie dostanę się do nieba

Któż by tam zliczył moje grzechy
Któż by tam zliczył moje winy
Dla równowagi obok dobrych
Bóg musiał stworzyć złe dziewczyny
Ja się nie zmienię już, mój panie
Ja nie nadaję się na żonę
Sama zapłacę swój rachunek
Albo wypłynę lub utonę

Ja jestem tutaj dziewczyną do wzięcia
Na jedną noc, na dwie, na trzy
Przede mną serca się nie otwiera
Za mną szybko zamyka się drzwi
Ja jestem tylko dziewczyną do wzięcia
I nie dbam co gadają ludzie
Żyję w tym bajzlu całkiem nieźle
A w każdym razie nie mam złudzeń

Ja jestem tylko dziewczyną do wzięcia
Tak to wymyślił dobry Bóg
Chociaż tak szczerze powiedziawszy
Ładniej postąpić ze mną mógł

Ja jestem tutaj dziewczyną do wzięcia…

Obrazy: Michael Fitzpatrick, Fabian Perez

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz