Nie żałuję moich miłości - Jacek Korczakowski


Marlena Drozdowska
Nie żałuję moich miłości

Jacek Korczakowski


Romanse są w tym życiu rzadkie
Poezji z nami nie po drodze
I ludzie niby, ot przypadkiem
Schodzą się, żyją i rozchodzą
Miłości wielkiej nie zna nikt, nikt prawie
Choć żaden grzech to, żaden wstyd

Kochałam - tak, nie raz, nie dwa
Jak ogień kocha nocna ćma
Jak wielkie słowa kocha wiatr
Do zatracenia zawsze tak
Kochałam zawsze pierwszy raz
Nie czynił mnie mądrzejszą czas
Niepokój nie opuszczał mnie
Kocha - nie kocha, nie chce - chce

W życiu się nie da poukładać
Osobno dobrych spraw i złych
By mieć porządek jak w szufladach
Do których nie zagląda nikt
I czasem się zaprzecza samej sobie
Nie wiedząc, czemu, kiedy ani jak

Zdradziłam, tak zdarzyło się
Nic przecież nie tłumaczy mnie
Los, wola boska, skrzypiec ton
Ni on nieważny, całkiem on
Zdradziłam i odkryłam, że
Stać mnie na kłamstwo - czemu nie
I jeśli przez to kłopot mam
To tylko z lustrem sam na sam

A kiedy przyjdzie czas rozliczeń
Przed którym wszyscy truchlejemy
Chętnie zapłacę za swe życie
Niczego nie chcę za pół ceny
Bo jeśli dobrze każdą łzę policzyć
To nie wypadnie aż tak źle

Żałuję? Nie, naprawdę nie
Co było złe, to było złe
Nic nieprzeżyte pół na pół
Wszystko prawdziwe aż po ból
Żałuję? Nie, wśród wielu dat
W kalendarzykach moich lat
Żal tylko mi tych pustych i
Niewartych dziś wspomnienia dni

Kochałam - tak, nie raz, nie dwa...

Obraz: Loui Jover

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz