Nas trzech - Jadwiga Urbanowicz


Wojciech Skowroński
Nas trzech

Jadwiga Urbanowicz


Prześladuje cię straszny pech
Nas przecież jest trzech
Bo nas przecież trzech
Tyś jedna jest, ech
To doprawdy niezwykły pech
Tyś jedna, nas trzech
Więc jak to pogodzić chcesz?

Gdy mi uśmiech swój czasem ślesz
Wpierw policz do trzech
Patrz, widzisz, że
Nas przecież jest trzech
To doprawdy niezwykły pech
Tyś jedna, nas trzech
Bo tyś jedna, a nas
Jeden, dwóch, trzech

Więc, dziewczyno, czy chcesz, czy nie
Choć serce twe, wiem
Wciąż o mnie śni
Podzielić je czas
Podziel serce na części trzy
By każdy mógł z nas
Mieć udział w serduszku twym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz