Toast - Antoni Słonimski


Krzysztof Cwynar - Toast

Antoni Słonimski  👉👉👉


Przekręciła się z hukiem scena obrotowa.
Już nową grają sztukę, a oto wśród tłumu
Błąka się aktor, który nie zmienił kostiumu
I z dawnej sztuki stare przypomina słowa.

Głuchy, ślepy, nie bacząc, że wszystko się zmienia.
Samotny i w scenicznym potrącany tłumie.
Tragiczne jakieś gesty czyni bez znaczenia
I rzuca słowa, których nikt już nie rozumie.

Ja znam obie te sztuki, na pamięć je umiem.
Znam aktorów, kostiumy, światła, dekoracje
Wiem, o co ci chodziło, ja ciebie rozumiem
Ale głupio zagrałeś, oni mają rację

Śmieją się. Słyszysz? Gwiżdżą. Zdejmij z twarzy szminki.
Chodź do domu, mój stary, bo już późna pora.
Wypijemy po drodze, zanim zamkną szynki.
Zdrowie wygwizdanego starego aktora.

Wypijemy za zdrowie wszystkich wygwizdanych.
Samotnych, opuszczonych, starości niepewnych.
Przegranych, oszukanych, wszystkich zapomnianych.
Goryczą napojonych braci naszych rzewnych.

Kot w pustym mieszkaniu - Wisława Szymborska


Krzysztof Cwynar, Agata Klimczak
Kot w pustym mieszkaniu

Wisława Szymborska

Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
O żadnych skoków pisków na początek.

Radość - Leopold Staff


Krzysztof Cwynar
Radość

Leopold Staff
  👉👉👉

Jak Ci dziękować, żeś mi dał tak wiele,
Iż jestem w życiu jak ów gość przygodny,
Co zaproszony został na wesele
Niespodziewanie i nie odszedł głodny.

Jesień ma złotą pogodą się głosi
O pełnym ciszy, łagodnym wieczorze,
I rozczulone serce moje wznosi
Okrzyk zachwytu: Bóg Ci zapłać, Boże!

Duszą spokojną wstecz się nie oglądam
Za przeszłym życiem, które już nie wróci,
I w swej radości niczego nie żądam,
Tylko dziwuję się, że radość smuci.

A panu już dziękujemy - Marek Gaszyński


Krzysztof Cwynar
A panu już dziękujemy

Marek Gaszyński

Są ludzie
O których tak wiemy niewiele
Po grudzie
Im idzie czy może weselej
Choć niby tuż obok
Za ścianą mieszkają
Obchodzą nas tyle
Co za oknem pająk

Dopiero przerywa
Nam duszy stan błogi
Czas, kiedy zbierają
Sąsiada z podłogi
Którego zaskoczył
Tym tekstem los niemy
A panu już dziękujemy...

Na szczęście
I tak zdarza się na tym globie
Że miłość
Wyznaje ktoś bliskiej osobie
Choć nie są bogaci
Kochają się szczerze
Choć tym się nie naje
Nikt i nie ubierze

Gdy ktoś ich marzeniom
Chce zerwać koronę
Pod ręką tuż mają
Te słowa sprawdzone
Dla gościa, co robi
Z niczego problemy
A panu już dziękujemy...

Narodziny miłości - Marek Gaszyński


Czesław Niemen
Narodziny miłości

Marek Gaszyński


Nasza miłość się rodzi
Wśród zieleni i bzów
Wśród zieleni i bzów
Nie pogubi już dróg

Twój głos, twój śmiech
Słyszę tak często co dzień
Że dziś już wiem
Co przyniosą nam dni

Nasza miłość dojrzewa
W śpiewie ptaków i traw
W deszczu liści co z drzewa
Prosto z nieba nam spadł

I ktoś nam dziś
Ręce tak złączy, by nikt
Już nam, już nikt
Nie rozłączył nam rąk

Nasza miłość, gdy burze
Gdy zasypie ją wiatr
Nie zostanie, nie zostanie z niej nic
Prócz straconych lat

Bo nikt już dziś
Nie chce złączyć nam rąk
Bo nic już nam
Nie zostało z tych dni

Jeszcze swój egzamin zdasz - Marek Gaszyński


Czesław Niemen
Jeszcze swój egzamin zdasz

Marek Gaszyński

Robisz to co chcesz
Mówisz to co wiesz
Wszystko byś zmienić chciał
Każdy zwykły gest, każda prosta myśl
Wszystko to złości cię
Lecz poczekaj, mamy czas
Tyle mamy dni, cały wiek

Popatrz, jaki świat
Ile trudnych spraw
Jeszcze dziś nie znasz ich
Jeszcze przyjdzie czas
Jeszcze parę lat
Może ktoś radę da

Jeszcze swój egzamin zdasz
Będziesz umiał coś
Na pewno sobie doskonale radę dasz
Zobaczysz minie złość, cały gniew

Teraz masz szesnaście lat
Owszem to jest coś
Lecz kiedy swój egzamin jeszcze zdasz
Przejdzie cała złość, cały gniew

Niepotrzebni - Marek Gaszyński


Czesław Niemen
Niepotrzebni

Marek Gaszyński


Nawzajem niepotrzebni sobie już pośród dnia
Mierzymy zawodami czas wspólnych lat
Nie chcemy jeszcze wierzyć, nie
Że nasza miłość jest już snem

Zawiera niepokoju smak każdy nowy dzień
Dawnego przywiązania drży nikły cień
Gdy nagle z twarzy obcej już
Znów patrzą oczy twe ze snu

Jestem jeszcze tu, jesteś ty
Za rok życie zetrze żalu łzy
Tylko czasem w wirze lat
Serce znajdzie wspomnień ślad

Zabrakło dojrzałości nam w trudnych szarych dniach
Zabrakło zrozumienia dla kilku wad
Nie chcemy jeszcze wierzyć, nie chcemy wierzyć
Że nasza miłość jest już snem

Nawzajem niepotrzebni sobie...

Allilah - Marek Gaszyński


Czesław Niemen - Allilah

Marek Gaszyński


Allilah

Allilah na imię ma dziewczyna ta
A w oczach jej widzę mój Azerbajdżan

Jej ojciec kazał bym w doliny zszedł
Jej oczy przez siedem lat goniły mnie
I jeszcze dzisiaj kiedy jestem sam
Pamiętam, że one gdzieś zostały tam

Niepokój głęboko noszę w sercu swym
Nie mogę zapomnieć tamtych chwil
Gdy pierwszy raz olśniony blaskiem oczu jej
Poczułem ich ciepło na dnie duszy mej

Wysoko w górach stary auł śpi
Już w ciemnych jeziorach księżyc znikł
Lecz wydobędę z głębin jego srebrny sierp
Zaniosę dziewczynie - przyjdzie ten dzień

Allilah czekam na rozstaju dróg
Na pewno powrócę gdy pomoże Bóg
Osiodłam wiatr i nieomylnie trafię tam
Gdzie oczy Allilah i Azerbajdżan

Allilah

Obraz: Arkadij Ostrickij

Jadę - Marek Gaszyński


Bank - Jadę

Marek Gaszyński


Jadę, jeszcze parę piw
Jadę, potem zamknę drzwi
Jadę, nie wiem nawet gdzie
Jadę, nie zatrzymuj mnie
Jutro gdzieś znowu gram
Jutro znów nowy koncert

Jadę, hotel jeszcze śpi
Jadę, cicho zamknę drzwi
Rano wstań oddaj klucz
Potem wróć do mamusi...

W ciemnym naszym autobusie
Znów gitary śpią
Zrobię sobie kilka skrętów
Na tak długą noc
Przyśni mi się Eric Clapton
Albo B.B.King
Już jest dobrze, bardzo dobrze
Jest OK!

Jadę, jeszcze parę piw...

Nie ma takiego numeru - Marek Gaszyński


Bank
Nie ma takiego numeru

Marek Gaszyński

Stoi tak blisko mnie
Jego tarcza śmieje się
Cichy tak, mały tak
Jak na drzewie szary ptak

Ale gdy wezmę go
Żeby zmienić całe zło
Parę cyfr, kilka słów
Gdy z nadzieją czekam znów

Nie ma takiego numeru
Odpowiada ktoś
Nie ma takiego numeru
Odpowiada ktoś

Wiem, że ty jesteś tam
W tym mieszkaniu, które znam
A on tak blisko mnie
I słuchawką śmieje się

W sercu lęk, ręka drży
Co mi znowu powiesz dziś
Parę cyfr, kilka słów
I z nadzieją czekam już

Nie ma takiego numeru...

Kiedy już przyjdą dni
Że do nieba trzeba iść
I gdy ja będę miał
Z Panem Bogiem parę zdań

Spytam Go, gdzie mam iść
Jak na drugim świecie żyć
Kilka cyfr, parę słów
Gdy z nadzieją czekam znów

Nie ma takiego numeru...

I nic więcej... - Marek Gaszyński


No To Co
I nic więcej nie chcę już

Marek Gaszyński

Kocham cię tak samo
Jak za dawnych lat
Jakby tylko dla nas
Stanął w miejscu czas
I nic więcej nie chcę już...

Kocham cię tak mocno
Jak za pierwszych dni
Jak na pierwszej randce
Którą dałaś mi
I nic więcej nie chcę już...

Znoszę ci te same kwiaty
Które lubisz tak
Maki, chabry i bławatki też
Jak za dawnych lat cię kocham
Jak za dawnych lat
Wcale nie mniej

Pragnę cię tak samo
Jak w odległym śnie
Gdy za pierwszym razem
Całowałaś mnie
I nic więcej nie chcę już...

Jerzy Krzemiński (kompozytor)  👉👉👉

Gdy jesteś tu - Marek Gaszyński


Trubadurzy
Gdy jesteś tu

Marek Gaszyński


Śpiewa mi ptak
I wiatr śpiewa mi
Gdy jesteś tu, gdy jesteś tu
Gdy zbliżasz się
Słyszę znów tę melodię
Gdy chcesz iść, cichnie śpiew

Szumi nam wrzos
Zieleń traw woła nas
Rzeki płyną, gdy jesteś tu
Śpiewa nam las zielony
To jest, to jest tak
Jak gdybym śnił, jak gdybym śnił

Noc zmieniasz w dzień
I płacz zmieniasz w śmiech
Gdy jesteś tu, gdy jesteś tu
Płonie nam świat
Zamiast rąk rosną skrzydła
Gdy jesteś tu, kwitnie kwiat

Braknie mi słów
Kiedy stąd chcesz już iść
Płaczą drzewa, gdy pójdziesz stąd
Umrze nam las zielony
To jest, to jest tak
Jak gdybym to umierał ja

Śpiewa mi ptak i wiatr śpiewa mi
Gdy jesteś tu, gdy jesteś tu

Sławomir Kowalewski (kompozytor)  👉👉👉

Tęsknota zakrywa... - Marek Gaszyński


Trubadurzy
Tęsknota zakrywa
pół słońca na niebie

Marek Gaszyński


Zawołaj mnie głośno, twój głos mnie obudzi
Poczekam tu teraz, daleko od ludzi
Tęsknota zakrywa pół słońca na niebie
A moje puste oczy wypatrują ciebie...

Tylko gwiazdy wiedzą, jaki smutny jestem
Wyciągnięte ręce wzywają cię gestem
Wyrwało się serce, pobiegło za tobą
Proszę wracaj szybko i zwróć mi je na nowo...

Tęsknota zakrywa pół słońca na niebie
A moje puste oczy wypatrują ciebie

(Przybądź do mnie, dam ci kwiat paproci)

Tylko gwiazdy wiedzą, jaki smutny jestem
Wyciągnięte ręce wzywają cię gestem
Wyrwało się serce, pobiegło za tobą
Proszę wracaj szybko, zwróć mi je na nowo...