LIRYKA, LIRYKA...
Słowa i muzyka
Nowa śpiewka - Wojciech Jagielski
Gang Marcela
Nowa śpiewka
Wojciech Jagielski 👉👉👉
Po drodze stąd do nieba
Do piekieł warto zajść
Na grzechu kęs, na życia łyk
Na pierwszy i ostatni seans
Gdzie już objazdów nie ma
I gdzie wzbroniony wstęp
Tam trzeba jeszcze dać
Kolejny życia spektakl
Może uda się przysłużyć komuś
Może ktoś znaczący spuści z tonu
Może da się kurs właściwy obrać
Może uda się do kogoś dobrać
Może zrobi się karierę w porę
Może się oszczędzi sumki spore
Może miejsc przy kasie nikt nie zajmie
Może do stóp ktoś na czoło padnie...
Dziewczyno, obudź się - Wojciech Jagielski
Gang Marcela
Dziewczyno, obudź się
Wojciech Jagielski
Zbrzydłaś ciut, utyłaś zbyt
Postarzałaś się
Mów, co chcesz, po prostu wstyd
Tak nie robi się
Dzieci masz już pewnie sto
Wcześnie chodzisz spać
Nic gorszego się nie mogło stać
Dziewczyno, obudź się
Nie daj zwariować się
Chciej sobą być, po ludzku żyć
Dziewczyno, zrób coś z tym
Bo żyjesz w stylu złym
Chciej sobą być, dziewczyno
Byłaś jak szalona klacz
Jeźdźców miałaś stu
Teraz masz zbyt mądrą twarz
I zbyt czysty mózg
Zbrzydłaś ciut, utyłaś zbyt
Postarzałaś się
Wybacz mi, bo gorzej jest niż źle
Dziewczyno, obudź się...
Marcel Trojan 👉👉👉
Hej przyjacielu... - Jacek Korczakowski
Gang Marcela
Hej przyjacielu - dobre słowo
Jacek Korczakowski 👉👉👉
Hej przyjacielu, dobre słowo dla ciebie mam
Hej przyjacielu, jest nas wielu, nie będziesz sam
Wyruszając skoro świt gdzieś na groźne morza dnia
Myślisz, że cię nie chce nikt i że mało kto cię zna
Patrzysz w lustro, a to błąd, nie ma prawdy w żadnym szkle
Prawdą inni ludzie są, którym jest tak samo źle
Hej przyjacielu, dokąd biegniesz samotnie tak
Hej przyjacielu, właśnie ciebie nam było brak
Nas przyjacielu, nie oszczędza los taki sam
Czas przyjacielu, żebyś serce otworzył nam
Zaprosimy cię na bal, już skrzypkowie stroją się
Wyśpiewamy wspólny żal, aż po ostatnią łzę
Pomilczymy razem, gdy już dojrzeje cisza w nas
I ruszymy jutro, by wołać na ulicach miast
Hej przyjacielu, dokąd biegniesz samotnie tak...
Hej przyjacielu, dobre słowo dla ciebie mam...
Bym drogi nie pomylił - Jacek Bukowski
Gang Marcela
Bym drogi nie pomylił
Jacek Bukowski
Kiedy czuję się źle, kiedy czuję się out
Kiedy czuję w kościach cały świat
Kiedy pora już spać, a omija mnie sen
Wtedy sobie czasem myślę tak
Daj Boże mi, bym drogi nie pomylił
Daj Boże mi nie dożyć takiej chwili
Gdy się obca staje własna twarz
Daj Boże mi być sobą aż do końca
Daj Boże mi w układy się nie wplątać
I z wolnością zawsze być na ty
Gdy za sobą mam dzień
W którym szedłem pod wiatr
Gdy wysiłek mój był mało wart
Gdy za sobą mam dzień, który dodał mi lat
Wtedy sobie czasem myślę tak
Daj Boże mi, bym drogi nie rozmienił
Na ścieżek sto, co wiodą do kariery
Na pieniądze, które szczęściem zwą
Daj Boże mi, bym z drogi tej nie zboczył
I w takie dni, gdy piasek sypie w oczy
A w tunelu nawet światła brak
Daj Boże mi, bym drogi swej był pewny
Daj Boże mi przyjaciół kilku wiernych
I dziewczynę, z którą da się żyć
Daj Boże mi, by każda ma piosenka
Była jak gest, jak wyciągnięta ręka
Do człowieka, który czeka gdzieś
Ona w sobie coś ma - Jacek Bukowski
Gang Marcela
Ona w sobie coś ma
Jacek Bukowski
Znam ją coraz mniej, taki mam fart
I wiem coraz mniej w co ona gra
Ma szesnaście lat i anioła twarz
Ale świat trochę już zna
Już wiem coraz mniej, zgubiłem się
Chociaż tańczę z nią dziewiąty dzień
W dyskotece blues ma największy luz
Oprócz mnie każdy ją zna
Ona w sobie coś ma, sam nie wiem co
Wymieszało się w niej dobro i zło
Ona w sobie coś ma i o tym wie
I tak kręci mną jak tylko chce
Już wiem coraz mniej, już brak mi słów
Znowu tańczę z nią choć padam z nóg
Ona w sobie ma chyba tysiąc wad
Włosy blond i niezły szpan
Ona w sobie coś ma...
Ona w sobie coś ma, sam diabeł wie
Tu nie chodzi o biust numer sześć
Ona w sobie coś ma na serca dnie
I też tak jak ja nie wie co chce...
Maleńka stacja... - Sobczak-Kosmala
Gang Marcela
Maleńka stacja w deszczu tonie
Andrzej Sobczak, Andrzej Kosmala
Maleńka stacja w deszczu tonie
Ludzie drzemią obok nas
A stary zegar na peronie
Dawno przestał odmierzać czas
W milczeniu czekasz razem ze mną
W oczach smutek masz jak ja
Zmęczony, senny patrzysz w ciemność
Jakbyś szukał nadziei tam
Koniec trasy - pora wracać
Ktoś na nas czeka w domu
I z kalendarza skreśla dni
Koniec trasy - pora wracać
Ktoś bliski czeka w domu
Ktoś bliski, chociaż to nie ty...
W przeciwne strony odjedziemy
Bo tak trudno przyznać się
Że rozstawać się nie chcemy
Że nam razem nie było źle
Labels:
Deszcz,
Gang Marcela,
Kosmala,
Sobczak,
Trojan M.
Łzy na szybie - Sobczak-Kosmala
Gang Marcela
Łzy na szybie
Andrzej Sobczak, Andrzej Kosmala
Nie zatrzymał jej tylko miał w oczach żal
Gdy zabrała płaszcz długo sam w progu stał
Nie mówił nic, gdy na stół rzuciła klucz
Zabrakło mu sił i słów
Za oknem był świt, zimny wiatr, chłodny deszcz
Po szybach co tchu biegły w dół rzeki łez
A on wciąż stał, jakby chciał odwrócić czas
I widział za mgłą jej twarz...
W ogromnej ciszy pustych ścian
Znów został sam, zupełnie sam
I w jednej chwili ledwie rozpoczęty film
Nagle rozwiał się jak dym
Na schodach słyszał szybki krok
Jak gdyby coraz dalej stąd
Odeszła tam skąd przyszła - nie wiadomo gdzie
Nierealna tak jak cień, jak sen
Za oknem był świt, zimny wiatr, chłodny deszcz
Po szybach co tchu biegły w dół rzeki łez
A on wciąż stał, jakby chciał odwrócić czas
I widział za mgłą jej twarz...
Barbara Trojan - Gang Marcela 👉👉👉
Labels:
Alex Band,
Gang Marcela,
Kosmala,
Łzy,
Maliszewski A.,
Sobczak
Gdybyś tak dziś - Andrzej Kosmala
Gang Marcela
Gdybyś tak dziś
Andrzej Kosmala
Bez domu, bez żony, jak wicher szalony
W podróży już od lat
Swój los dzierżąc w dłoni za szczęściem w pogoni
Przebyłeś drogi szmat
W przygodnych ramionach szukałeś schronienia
Beztrosko trwoniąc czas
Tak żyjąc z dnia na dzień wciąż wierny zasadzie
Że żyje się tylko raz
Ciekawy wciąż świata goniłeś swe lata
Złudzenia niosły cię
Wśród gorzkich wydarzeń pozbyłeś się marzeń
Zgubiłeś cel i sens
Znudzony zwykłością, zmęczony szarością
Czekałeś wielkich dni
Jak bańki mydlane przez wiatr przeganiane
Pękały twoje sny
Gdybyś tak dziś powrócił znów w swoje strony
Do tamtych miejsc, w których uczyłeś się żyć
Gdybyś tak dziś wrócił do starych znajomych
Do dziewczyny sprzed lat, co kochała cię tak jak nikt
Gdy w drogę ruszałeś w twarz życiu się śmiałeś
Świat wielki wołał: bierz
A teraz po latach masz dość tego świata
Do domu wracać chcesz
W niejednym już barze szukałeś swych marzeń
Chcąc znaleźć szczęście tam
Gdy pieniądz w portfelu przyjaciół masz wielu
A w końcu zawsze sam
Gdybyś tak dziś powrócił znów w swoje strony
Do tamtych miejsc, w których uczyłeś się żyć
Gdybyś tak dziś wrócił do starych znajomych
Do dziewczyny sprzed lat, co kochała cię tak jak nikt
Kołysanka dla małego - Andrzej Kosmala
Gang Marcela
Kołysanka dla małego
Andrzej Kosmala
Gdy tak w kołysce sobie śpisz
A ja kołyszę twoje sny
Gdy pierwsze małe myśli twe
Pod powiekami skryły się
Niech przyśni ci się lepszy świat
Bo przecież ty za kilka lat
Spróbujesz przegnać wszelkie zło
Zbudujesz sobie lepszy dom
Laj la luli la la la la laj luli laj
Laj la luli la la la la laj...
Zasnąłeś synku, śpij już śpij
O samych dobrych ludziach śnij
Za oknem gdzieś już pada deszcz
A ja tu będę chronić cię
Laj la luli...
Przez sen uśmiechasz do mnie się
I spokój zdobi lica twe
Tak pragnę żebyś zawsze miał
Jak dzisiaj uśmiechniętą twarz
Laj la luli...
Zaświeciła moja gwiazda - Andrzej Kosmala
Gang Marcela
Zaświeciła moja gwiazda
Andrzej Kosmala
Wstałem dziś skoro świt
Coś zbudziło nagle mnie
W oknie jakby inny stał dzień
Czułem to już przez sen
Że coś dzisiaj zdarzy się
Teraz już na pewno to wiem
Dotąd pech ścigał mnie
Jakbym mu coś winien był
W domu, w pracy – wszystko wciąż źle
Wierzyć chcę, że to dziś
Żal ze smutkiem wreszcie znikł
Biegnę więc pochwycić ten dzień
Może znów zaświeciła moja gwiazda
Może znów powiał dla mnie dobry wiatr
Może dziś dobry los chce odmienić kartę złą
Może wrócił znów życiowy fart
Tyle lat miałem złych
W samotności czas mój biegł
Nieraz miałem siebie już dość
nie wiem skąd więc ta myśl
Którą przyniósł dzisiaj świt
Że w mym życiu zjawi się ktoś
Może znów zaświeciła moja gwiazda...
Wstałem dziś skoro świt...
Kto, jeśli nie ty - Andrzej Kosmala
Gang Marcela
Kto, jeśli nie ty
Andrzej Kosmala
Kto – kto, jeśli nie ty
Przywróci marzeniom sens
I spokój moim snom
Kto – kto, jeśli nie ty
Wypełni znów ciepłem i radością cały dom
Kto – kto, jeśli nie ty
Oddali znów myśli złe, ukoi moje łzy
Kto – kto, jeśli nie ty
Powita uśmiechem mnie u zbiegu szarych dni
Ten jeden uśmiech – więcej nic
I wszystko jest jak dawniej
Przez okno jakby promień słońca wpadł
Na drzewie znowu śpiewa ptak
I sad się zazielenił
Ku wiośnie zmierza wszystko
Cały świat – nawet ty
Kto – kto, jeśli nie ty
Przebudzi zimowy sen, przyniesie kwiaty mi
Kto – kto, jeśli nie ty
Przypomni piosenkę mi – wspomnienie tamtych lat
Kto – kto, jeśli nie ty
Przepędzi zimowe sny i z wiosną wróci tu
Na pewno to będziesz ty
Nie zwlekaj, proszę wróć...
Znajdziemy pośród trosk - Andrzej Kosmala
Gang Marcela
Znajdziemy pośród trosk
Andrzej Kosmala
Nie mamy nic prócz dwojga serc
Których nam nie złamie nikt
Nie mamy nic prócz kilku łez
Których nam zwyczajnie wstyd
Znajdziemy pośród trosk tych kilka słów
Znów powiesz mi: „to nic, nie martw się”
Znajdziemy pośród trosk tych kilka nut
Co w sercu brzmią, bo wciąż kochasz mnie
Nie mamy nic prócz dobrych rad
Których nam nie szczędzą wciąż
Nie mamy nic prócz swoich lat
Które już za nami są
Znajdziemy pośród trosk...
Barbara Trojan 👉👉👉
Sen jak dym - Andrzej Kosmala
Gang Marcela
Sen jak dym
Andrzej Kosmala
W ten letni dzień przy mnie ty
Idziesz jak cień – sprawdzasz sny
Na tej plaży chcę pomarzyć
Gdy tak w zadumie patrzę na bezkresną dal
I nagle piach nie ten sam
I morze gra setką barw
A to słońce tak gorące
To chyba tutaj kiedyś był na świecie raj
To był tylko sen przyśniony nagle
Rozwiał się jak dym pognany wiatrem
Za mną tyle mil, zerwany film
I powrót na twój brzeg
To był tylko sen, nic się nie stało
Pozostało snem, co zostać miało
Nawet słońca blask tak szybko zgasł
Gdy znów od morza powiał zimny wiatr
Nie pytaj mnie, co ci dam
Gdy weźmiesz mnie w podróż tam
Gdzie to słońce tak gorące
Gdzie kiedyś musiał być na świecie chyba raj...
To był tylko sen przyśniony nagle...
To był sen, to był sen
Plakatowy tygrys - Andrzej Kosmala
Jerzy Różycki
Plakatowy tygrys
Andrzej Kosmala
Poznasz mnie, chcesz czy nie
Poznasz mnie i tak
Będę znów jak ten cień
Wciąż za tobą gnał
Przecież widzisz mnie
Przecież słyszysz mnie
Tamta twarz i ten głos to ja
Odkąd masz plakat ten
Tylko on coś wart
Jego gest, jego śmiech
Tylko liczą się
Tę z papieru twarz
Już na pamięć znasz
Tamta twarz i ten głos to fałsz
Plakatowy tygrys z niego
Co ci może dać?
Lepiej poznaj mnie, a jego spal
Bardzo proszę, oto zdjęcie
Na nim moja twarz
Jeśli pragniesz, plakat zrobić dam
Tę z papieru twarz
Już na pamięć znasz
Tamta twarz i ten głos to fałsz
Plakatowy tygrys z niego...
Dziś zabrałaś wszystko - Andrzej Kosmala
Jerzy Różycki
Dziś zabrałaś wszystko
Andrzej Kosmala
Kiedy samotność otacza mnie
Myślisz, że jest mi tak bardzo źle
Lecz, znając ciebie, pewność tę mam
Że już wkrótce nie, nie będę sam
Bo ty odchodzisz, by wrócić znów jak wiatr
Choć myślę sobie - nie będę sam
Kiedy odejdziesz kolejny raz
Odnajdę szczęście bez twych wad
Lecz nie chcę tobie, nie, odbierać szans
Jeszcze nie miejsce, jeszcze nie czas, nie czas
Dziś zabrałaś wszystko, nawet klucz od drzwi
I wśród czterech ścian jestem sam
Czy mam znowu wierzyć, że z tej kiepskiej gry
Zostanie kiedyś tylko śmiech przez łzy...
Obraz: Nathalie Picoulet
Subskrybuj:
Posty (Atom)