Póki masz nadzieję - Andrzej Sobczak


Andrzej Zaucha
Póki masz nadzieję

Andrzej Sobczak


Nie będzie tak, jak było
A nawet tak, jak jest
To wszystko, co się śniło
Niewarte dziś już łez

Już nie te czasy, nie ten świat
Zmieniło nam się wszystko ciut
Sam zobacz, ile ty masz lat
Za późno liczyć na szczęścia łut

Obracasz się na pięcie
Lecz uciec nie ma gdzie
Nie pytaj, jak to będzie
Czy dobrze, czy też źle

Co prawda sił już trochę brak
Co prawda, ty już nie ten sam
Lecz póki czujesz walki smak
Wciąż jeszcze liczy się każdy dzień

Póki masz nadzieję
Nie żałuj sił, nie żałuj sił
Póki świat się śmieje
Śmiej się i ty, i ty...

Nie będzie tak, jak było
Bo świat już nie ten sam
I miłość to nie miłość
I łza to już nie łza

Bezbarwne życie zmienia nas
W pośpiesznym rytmie szarych dni
Naznacza smutkiem każdą twarz
Nie dając w zamian nam prawie nic

A jednak wciąż się budzisz
Nie bocząc się na los
I śmiejesz się do ludzi
Wyciągasz do nich dłoń

I liczysz znów na szczęścia łut
Na wielką szansę, wielki traf
I chociaż niebo pełne chmur
Używać życia chcesz, póki trwa
Póki masz nadzieję…

W złotych kroplach deszczu - Andrzej Sobczak


Andrzej Zaucha
W złotych kroplach deszczu

Andrzej Sobczak

Woła nas deszcz
Śmieje się do nas
Nim obejrzysz się
Trzymasz go w ramionach

Deszcz za kołnierz - kap, kap, kap
Przytul się do mnie
Nie bądź smutna, nie bądź zła
Spróbuj przy mnie uciec od wspomnień
Spróbuj zapomnieć

Świat za chmurami
Chowa przed nami twarz
Poczekamy, mamy czas

Dobrze nam jest
Lepiej nie trzeba
Mamy przecież deszcz
I ten skrawek nieba

Przemokniemy - no to co?
Zmierzch nas ogrzeje
I nim w oczy zajrzy noc
Odnajdziemy w sobie nadzieję
Dobrą nadzieję

Świat za chmurami
Deszcz nad głowami
Po co nam słońce
My mamy swój deszcz
W nim przynajmniej
Nie czuje się smaku łez
Tak potrzebny nam był ten deszcz

Obrazy: Loui Jover

Posłuszna jak automat - Andrzej Sobczak


Klincz
Posłuszna jak automat

Andrzej Sobczak


Ktoś dał ci swoją twarz
Ktoś kazał w głos się śmiać
Dla niego tańczysz swój taniec
Dla niego tracisz czas

Na pamięć prawie znasz
Gest każdy swój i ruch
Nikt nie pozwoli zapomnieć
Że jesteś obca tu

Posłuszna jak automat
Ostatni mody krzyk
Dla żartu wymyślona
A w oczach szklane łzy

Ktoś będzie brawa bił
Ktoś rzuci brudny grosz
A ty schylona w ukłonach
Znów będziesz chwalić go

Posłuszna jak automat
Graj, co ci każą grać
Dla żartu wymyślona
Na złotym sznurku tańcz...

Ryszard Kniat (kompozytor) 👉👉👉

Obywatel nikt - Andrzej Sobczak


Klincz - Obywatel nikt

Andrzej Sobczak


Przekręciłeś klucz z tamtej strony drzwi
Jakbyś wrócić chciał
W rozpędzony tłum wpadłeś skoro świt
I poczułeś żal

Choć na pamięć znasz migawkami dni
Wytyczony kurs
Lecz kolejny raz, jakby nigdy nic
Wprawiasz zegar w ruch

Za plecami dom, azyl czterech ścian
Gdzieś rozpłynął się
Tylko twarda dłoń ściska niby skarb
Zawinięty chleb

Twoje to wszystko, gdzie tak ci będzie źle
Twoje to wszystko, twoje, czy chcesz, czy nie

Centrum, 5:05, wystaw chłodne szkło
Czyli świat na pół
I wypełza z przejść niewyspany smok
Z tysiącami głów

Przeklinając los na zielony znak
Czekasz pośród nich
Ty, któremu ktoś dobre imię dał
Obywatel nikt

Twoje to wszystko...

Może życie dobrze znam - Andrzej Sobczak


Halina Frąckowiak
Może życie dobrze znam

Andrzej Sobczak


Dawno już wyrosłam z tamtych lat
z wielkich słów, co burzą świat
Dawno już odkryłam, co jest wart
Milczenia smak i chłód, serca chłód

Z biegiem dni pogody uczę się
Z biegiem dni przeczuwam sens
Zwykłych chwil, bezbronnych chwil
Bez których nic i tak nie liczy się
Już nic prócz nas

Może dobrze życie znam, a może nie
Może nie chcę grać va bank i zmieniać się
Może dobrze życie znam, a może nie
Ale kocham to, co mam, choć wiem, że za wiele chcę

Dawno już mam azyl czterech ścian
Gdzie za próg nie wejdzie żal, nie wejdzie żal
Może nie chcę grać va bank
Bo za dobrze życie znam

Lubię to - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda - Lubię to, Cliff Richard - Living Doll

Andrzej Sobczak


Choć tak wiele się zmieniło
Lat przybyło - lubię to
Kiedy słyszę rytm gitary
Nie do wiary - lubię to
Chociaż w dżinsach się nie mieszczę
Ale jeszcze lubię to
Chociaż jestem dinozaurem
No to co? Lubię to

Dzisiaj nie mam dobrej prasy
Nie te czasy - lubię to
Już o jutro się nie boję
Bo wiem swoje - lubię to
To się wam nie mieści w głowie
Lecz wam powiem - lubię to
Chociaż jestem dinozaurem
No to co? Lubię to

Wiem swoje i tak, gdzieś na dnie
Każdy chciałby tak samo jak ja
Spróbować raz cofnąć czas
I z życia się śmiać, i lekko je brać jak ja

Choć przeszłości trochę szkoda
Czas jak woda - lubię to
Choć mam wszystko już za sobą
Daję słowo - lubię to
Wiem, że świata nie naprawię
Więc się bawię - lubię to
Chociaż jestem dinozaurem
No to co? Lubię to

Wiem swoje i tak...

Choć przeszłości trochę szkoda...

Jestem jaki jestem - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Jestem jaki jestem

Andrzej Sobczak


Może to żart, może nie żart
Lecz mówią mi – nie pchaj palca między drzwi
Ja mówię – wiem i śmieję się
A potem sam znów się w biedę nową pcham

Może to żart, może nie żart
Lecz słyszę wciąż
Człowiek chytry jest jak wąż
Ja mówię - mija czas i obrywam któryś raz

Jestem jaki jestem
Nie narzekam nigdy na los
Jestem jaki jestem
I kłopotom śmieję się w nos

Może to żart, może nie żart
A dzień po dniu słyszę: zmień się bracie już
Ja mówię – nie, ja z tego kpię
I z biegiem lat wierzę bardziej w stary świat

Jestem jaki jestem...

Może to żart, może nie żart
A dzień po dniu słyszę: zmień się bracie już
Ja mówię – nie, ja z tego kpię
I z biegiem lat wierzę bardziej w stary świat...

Graj do końca - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Graj do końca

Andrzej Sobczak


Nad głowami ponad nami
Niebo pełne gwiazd
I nikt jeszcze nie rozumie
Że ucieka czas
Zakochani, zaplątani
Na co nam dziś żal
Póki jeszcze świat się kręci
Póki trwa ten bal

Gra orkiestra, tyle estrad
Tyle świateł lśni
Więc w cygańskie głupie wróżby
Nie uwierzy nikt
W roztańczeniu, w zapomnieniu
Zatracamy się
I powoli nie słyszymy
Bicia swoich serc

Graj, graj do końca
Niech zabawa trwa
Graj póki jeszcze na to czas
Graj, graj do końca, na co komu łza
Graj póki jeszcze grać się da

Pędzisz, gonisz jak szalony
Chcesz przechytrzyć los
A twój statek powolutku
Idzie już na dno

Graj, graj do końca...

Na skraju dnia - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Na skraju dnia

Andrzej Sobczak


Na skraju dnia spojrzenia dwa
I słowa, którym braknie słów
I ciszy szept, co wokół trwa
Uparta jak serc naszych chłód
Zegarów równy krok
Z zakamarków płoszy czas
A nocy czarny obłok
Z wolna spływa ze ścian

To znów mija dzień
Nadzieję kradnie spod rzęs
I jak sen rozpływa się we mgle
Mija dzień, nagle znika gdzieś
I tylko wspomnień nikły płomień
Ciągle pali się

Na skraju dnia nostalgii ślad
Okrywa płaszczem cały dom
I stuka żal do naszych bram
I smutek łasi się jak kot
Za nami wszystko już
A przed nami – któż wie co
Czy starczy sił, by przetrwać
To, co niesie ta noc

To znów mija dzień...

Pamięci Ady... 💗💗💗

Może nie trafię tam - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Może nie trafię tam

Andrzej Sobczak


Wiatr co dzień wieje w twarz
I chytry nagli czas
A ja próbuję raz po raz
Może nie trafię tam?
Może nie trafię sam?
Może nie trafię?

Bez ciebie próżny trud
Bez ciebie pośród dróg
Ja nie odnajdę celu już
Może nie trafię tam?...

Droga daleka na drugi brzeg
Kto wie, co zdarzy się
Spraw tyle czeka
Nim przyjdzie kres
Więc nie zostawiaj mnie

Może nie trafię tam?...

Twojego serca rytm
Mojemu każe bić
Więc jak samemu dalej iść?
Może nie trafię tam?...

Droga daleka...

Może nie trafię tam?...

Pamięci Ady... 💗💗💗

Trzeba lubić to co jest - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda 👉👉👉
Trzeba lubić to co jest

Andrzej Sobczak


Mam we krwi tę muzykę, ten rytm
A tu co - tego nie zna już nikt?
Zwyczajnie - moja strata, przeszły lata
Widocznie świat się postarzał, nie ja
Choć jestem dinozaurem
Lecz mi w duszy wciąż gra

Nie ten czas - wciąż powtarza mi ktoś
A ja wiem, że przewrotny jest los
I chociaż moja strata, przeszły lata
To przecież świat się postarzał, nie ja
Ja jestem dinozaurem
Lecz mi w duszy wciąż gra

Szkoda łez, trzeba lubić to co jest
Lecz pamiętać, to rzecz święta
Szkoda łez, trzeba lubić to, co jest
Choć nie wszystko ma dziś sens

Mówią mi, że mam raczej zły gust
Że mój styl dziś nie przyjmie się już
Spróbuję - moja strata - nie te lata
Być może świat się postarzał, nie ja
Bo jestem dinozaurem
Lecz mi w duszy wciąż gra

Szkoda łez...

Kiedyś sam będziesz musiał, jak ja
Spytać się, jak przeżyłeś swój czas
Czy tylko twoja strata? Nie te lata?
Czy może świat się postarzał, nie ty
Ty jesteś dinozaurem, nie zmieniłeś się nic

Szkoda łez...

Mam we krwi tę muzykę...

Dariusz Kozakiewicz (gitara)  👉👉👉

Kije samobije - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Kije samobije

Andrzej Sobczak


Za oknami godzinami kolorowy świat
Pańskie życie jak w Madrycie, w żagle wieje wiatr
A tu święci, tu przeklęci, żywot diabła wart
I ta bieda, żyć się nie da, wieczny domek z kart

Kije samobije, kije samobije
W świecie dobrze radzą, że się zdadzą tu
Kije samobije, kije samobije
Wiecie o tym sami - bez nich ani rusz...

Kolorowy zawrót głowy wiecznie nam się śni
Złote fanty i brylanty – wielki świat Hi-Fi
A tu nędza, żona jędza i bachorów krzyk
A ty haruj, a ty smaruj i nie gadaj nic

Kije samobije, kije samobije...

Lecą hity z satelity, kolorowy szpan
W kabzie złoto, chodzi o to, żebyś żył jak pan
A tu granda, a tu banda, tu się w kulki gra
Tu jest górą, kto za skórą siedmiu diabłów ma

Kije samobije, kije samobije...

Daj mi czas - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Daj mi czas

Andrzej Sobczak


Odcinam kartki z życia dzień za dniem
Niepewny zawsze, czy wystarczy sił
Pochłaniam świat po drodze jednym tchem
I wciąż mam tyle co nic
Lecz zamiast łykać łzy uparcie liczę na świat

Daj mi czas na spełnienie
Daj mi czas na wytchnienie
Daj mi czas – za siebie spojrzę chociaż raz
To tak niewiele

Daj mi czas na milczenie
Daj mi czas na pragnienie
Daj mi czas na to co drzemie w każdym z nas
Po prostu – daj mi czas

Cierpliwie spłacam każdy nowy dług
I z niepokojem zdaję się na wiatr
A kiedy w końcu mi brakuje słów
Przyklejam uśmiech do warg
I mam do wszystkich żal
Że znowu wyszło nie tak

Daj mi czas...

Nasze dzieje grzechu - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Nasze dzieje grzechu

Andrzej Sobczak


Głowa w chmurach, pawie pióra
Ślepka jak korale
Wszystko bzdura, nic nie wskórasz
Nie poradzisz wcale
Wieczna bieda, jak nikt nie da
Nikt się sam nie ruszy
Marna scheda – jak to sprzedać?
Jak ten mur rozkruszyć?

A świat się śmieje, świat szaleje
Nie chce się zatrzymać
A my gniewni, my niepewni
Między nami zima...

Jeden z drugim - wieczne długi
Lecz pożyczki bierze
Coś z płastugi, coś z papugi
Egzotyczne zwierzę
Wszystkich kusi zwyczaj strusi
Choć na piersi blizna
I jak musi – to na Rusi
Tu się nikt nie przyzna

A świat się śmieje...

Wszystko cuda co się uda
Reszta – dopust wszelki
A po trudach cyrk, tancbuda
Kłamstwa i cukierki
Co się stało, że tak mało
Tak niewiele śmiechu?
W oczach żałość, sucha gałąź
Nasze dzieje grzechu

A świat się śmieje...

Na pościeli... - Andrzej Sobczak


Wojciech Korda
Na pościeli, na tej białej

Andrzej Sobczak


Na pościeli, na tej białej
Los darował uśmiech nam
Który z wolna się zamienił
W zapomnienia ciepły dzban
Rozedrgany w twych ramionach
Jak schwytany w locie ptak
Oślepiony tobą trwałem
I spełnienia czułem smak

Na pościeli, na tej białej
Rozpromienił się nasz świat
Niespodzianie wymyślony
Pod kopułą czterech ścian
Zatrzymany gest w pół słowa
Pod powieką wielka łza
Zapamiętam to na zawsze
Na rozstania cierpki czas

Na pościeli, na tej białej
Jeszcze ciepły jest twój ślad
I ten ogień jeszcze płonie
I szaleństwo jeszcze trwa
Gdy unosił się nad nami
Wzbierający pożar krwi
Aksamitny pejzaż ciszy
Przerwał nagle pierwszy świt

Na pościeli, na tej białej
Jeszcze ciepły jest twój ślad
I ten ogień jeszcze płonie
I szaleństwo jeszcze trwa
Zatrzymany gest w pół słowa
Pod powieką wielka łza
Zapamiętam to na zawsze
Na rozstania cierpki czas

Na pościeli... 

Pamięci Ady.... 💗💗💗

Ada Rusowicz 👉👉👉