Modlitwa 1980 - Agnieszka Osiecka

Agnieszka Osiecka
Modlitwa 1980

Moja dróżka nieprosta, niełatwa,
to się gładzi, to znowu się gmatwa,
ty mi mówisz, że nie ma miłości,
niby lampa przyświeca mi łza,
a w województwie suwalskim - mgła, mgła, mgła.

Módlmy się
za pracowników przemysłu i handlu,
aby Bóg darował cierpliwość,
a resort im sprzyjał.
Módlmy się
za kierowników i kierowniczki sklepów wiejskich,
aby ciężka zima nie przerwała im dostaw
i aby mieli dobre buty i rowery,
Módlmy się
za tych, którzy czynili zło, a nie wiedzieli, co czynią,
niech ich oświeci nadzieja,
módlmy się za tych, którzy świadomie grzeszyli,
a nie uznali prawa do grzechu,
Módlmy się
za tych, którzy na morzu,
módlmy się za tych, którzy w zwierciadle.
Módlmy się za nas,
Módlmy się.

Moje ręce niestare, niemłode,
złota rybka się tłucze pod lodem,
już nie czekam na list z Ameryki,
niby lampa przyświeca mi łza,
a w województwie suwalskim - mgła, mgła, mgła.

Módlmy się
za kierowców autobusów podmiejskich,
aby nie byli senni i przemęczeni,
módlmy się za chorych w szpitalach,
aby ich przenieśli z korytarza,
Módlmy się
za wiejskie nauczycielki w bardzo dużych kaloszach.
Módlmy się za mieszkańców hotelów robotniczych
i za tych, którzy budują domy,
Módlmy się
za tych, którzy nie zrozumieli niczego,
módlmy się za tych, co uczą, i za tych, co są pouczani.
Módlmy się
za Pana Boga, aby przetrwał tę ciężką zimę
i nie odleciał do ciepłych krajów,
módlmy się za tych, co na górze i co na dole
Módlmy się za nas,
Módlmy się.

We Wrocławiu zakwitły stokrotki nadnaturalnej wielkości
ty mi mówisz, że nie ma miłości
a ktoś inny się śmieje bez żadnej przyczyny,
a w województwie suwalskim - lawiny, lawiny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz