Wakacje z blondynką - Jonasz Kofta

Maciej Kossowski
Wakacje z blondynką

Jonasz Kofta

To była blondynka
Ten kolor włosów tak zwą 
Sprawiła, że miałem
Wakacje koloru blond

W popołudniową godzinę
Po prostu spotkałem ją
Dziewczynę z bursztynu
Na plaży koloru blond

A potem słońce, plaża
A czas obok sobie biegł
I zamiast kalendarza
Co dzień jej przybywał pieg
Jeden pieg

Tych piegów było trzydzieści
A może trzydzieści dwa  
W tym czasie się mieści
Blondynka, plaża i ja

To staje się prawdziwe
Kiedy pozostaje w nas
Jej płowozłotą grzywę
Wichrzył co noc ciepły wiatr
W moich snach

W popołudniową godzinę
Po prostu spotkałem ją
A teraz wspominam
Wakacje koloru blond

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz