Zmierzch - Jeremi Przybora


Kalina Jędrusik - Zmierzch

Jeremi Przybora


Zmierzch wszedł cicho przez sień –
twój profil jak cień
rozpłynął się w mroku.
Zmierzch, więc – chyba już czas –
twój uśmiech mi zgasł
i smutno jest wokół…

Otworzę na zmierzch cichutko drzwi
i nie zobaczysz, jak ciężko mi,
jak bardzo ciężko mi iść, gdy
zmierzch twą zakrył mi twarz
i nie wiem, czy masz
w oczach żal
czy może – zmierzch?

Jest między nami dużo ciszy
i bardzo mało słów.
Słów więcej lękam się usłyszeć –
powiedzieć: „Mów”…
Nie wiem, co się za ciszą kryje –
nie wiem – czy wiedzieć chcesz.
Więc może lepiej niech okryje
słowa i ciszę zmierzch...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz