Czerwony Kapturek - Julian Tuwim

Chór Dana - Czerwony Kapturek - Tuwim dla dorosłych

Bajkę dziś opowie chórek,
Czerwony Kapturek.
Któż jej nie zna, wszyscy znamy,
Więc zaśpiewamy wnet.

Treść jej prosta jest i rzewna
Raz była królewna.
Nie, nie królewna, lecz dziewczynka
Halinka, Inka, nie!

Czerwony Kapturek,
Najlepsza z wszystkich córek.
Ale nie, ale gdzie?
Ona wnuczką była,
Babcię miała
Ciocię miała, stryja miała!
Nie!

Za słowa mnie nie łapcie,
No więc powiedzmy, miała babcię
No i co? No i nic.
Kiedyś babcia jej zachorowała i umarła.
Zdrowa jest jak rydz!...


Więc ta babcia była chora,
Wezwano doktora.
Doktor kazał być na diecie.
Ale skąd, panowie, źle!
Jak to źle?
Przyszły do niej krasnoludki,
Przyniosły jej wódki.
Sam nic nie wiesz, przestań bredzić.
Bo ja powiedzieć chcę...
Cicho siedź!

Czerwony Kapturek,
Wziął kurkę, winko, żurek.
Potem zjadł, poszedł spać
No i śniło mu się...
Co się śniło?
Że już musiał wstać!

Czerwony Kapturek
Szedł polem przez pagórek.
Nagle wlazł w ciemny las,
A tu niedźwiedź idzie, dwa niedźwiedzie
Trzeci niedźwiedź wilka wiedzie wraz...

Czerwony Kapturek
Miał dość tych awanturek.
No i co? No i co?
Więc do babci biegiem,
Zjadł ją pewnie!
Co za brednie, przecież to nie to!

Czerwony Kapturek,
Miał w nosie dwoje dziurek
No i cóż? Ani rusz!
Więc dwie dziurki w nosie,
Skończyło się, skończyło się
Już!

2 komentarze:

  1. Anonimowy8/01/2022

    Ten Julek miał w sobie ogórek zielony i głównie zielone pomidory

    OdpowiedzUsuń