Andrzej Mandalian
Zakochani są między nami
Słoneczna pełnia
Czy księżycowy blask
Godzinami pod spojrzeniami
Nierozpoznani, mijają nas
By ktoś, kto ode mnie stroni
Zgadł, co to minąć się o włos
O krok, o muśnięcie dłoni
O chwilę, o los
Zakochani są między nami
Poszukiwani, ze świecą w biały dzień
Zakochani się znajdą sami
I zgubią sami nie wiedząc gdzie
Zanim ślad zaginie, póki czas
Pomóżmy im się znaleźć jeszcze raz
Poszukajmy się, zakochani
W ulewnym deszczu
W ulotnej, słotnej mgle
Nie mijajmy się, zakochani
Spróbujmy jeszcze, kto wie
Nim się w oczach nagle przejrzy czas
Spróbujmy się odnaleźć jeszcze raz
Zakochani, zakochani, zakochani
Ten jeden raz
Zakochani są między nami
Słoneczna pełnia
Czy księżycowy blask
Godzinami pod spojrzeniami
Nierozpoznani, mijają nas
By ktoś, kto ode mnie stroni
Zgadł, co to minąć się o włos
O krok, o muśnięcie dłoni
O chwilę, o los
Zakochani są między nami
Poszukiwani, ze świecą w biały dzień
Zakochani się znajdą sami
I zgubią sami nie wiedząc gdzie
Zanim ślad zaginie, póki czas
Pomóżmy im się znaleźć jeszcze raz
Poszukajmy się, zakochani
W ulewnym deszczu
W ulotnej, słotnej mgle
Nie mijajmy się, zakochani
Spróbujmy jeszcze, kto wie
Nim się w oczach nagle przejrzy czas
Spróbujmy się odnaleźć jeszcze raz
Zakochani, zakochani, zakochani
Ten jeden raz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz