Zbigniew Stawecki
Deszcz, za oknami szklany deszcz
I noc w jesiennej stoi mgle
Nie mówmy nic, wszystko będzie tak jak chcesz
Brak słów zastąpi wiatru szept
Przeciw wróżbom złym, przeciw magii kart
Starą bajkę nam podpowiada wiatr
Jak na dziewczynę ktoś rzucił czary złe
W ptaka zmienił ją i rozkazał, leć
Gdzieś ty, ptaku, gdzie
Wiatr poniósł ptaka z szumem piór
Jak sen, a ktoś pozostał sam
Hen, na dnie baśni w lesie snów
Jak szkło jezioro białe lśni
Łabędzi sznur, jak korowód śnieżnych chmur
Co dnia wzlatuje skoro świt
Ale chłopiec jej czar pokonał zły
I znaleźli się tak jak teraz my
Więc kiedy czasem jest ci źle
W tę baśń jak w lustro dobre spójrz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz