A wójta się nie bójta - Wojciech Młynarski


Wojciech Młynarski, Jan Kobuszewski
A wójta się nie bójta


Jak głosi jedna
Z historycznych bujd,
Hen w średniowieczu
Żył niedobry bardzo wójt.
Gnębił poddanych,
Ostro trzymał straż,
Z rzadka ku ludziom
Swoją złą obracał twarz.
Leciały krnąbrne głowy
Rach-ciach-ciach,
Aż w obejściach wójtowych
Zapanował blady strach.
Trwałby ten strach
Po koniec wójta dni,
Aż pojawił się w gminie
Jakiś facet z innej wsi,
Co wszystkim ludziom
Miał powtarzać tak:

Ej wy, wy ludzie tych
Pogróżek nie kupujta
I choć szaleje wójt
Wy wójta się nie bójta!
Ej wy, wy ludzie se
Złym strachem głów nie trujta
I choć zabija wójt,
Wy wójta się nie bójta!
Ej wy, wy ludzie raz
Się w kupę wziąć spróbujta,
Niech wójt nie gnębi was,
Wy same zapanujta tu!

Jak głosi jedna
Z średniowiecznych bujd
Na białej brzozie
Czarną nocą dyndał wójt.
Następcą został
Ten, co wzniecił bunt,
A gdy już poczuł
Pod stopami twardy grunt,
Znów poleciały głowy
Rach-ciach-ciach
A w obejściach wójtowych
Nastał jeszcze większy strach.
Trwałby ten strach
Po koniec wójta dni,
Aż pojawił się w gminie
Jakiś facet z innej wsi,
Co wszystkim ludziom
Miał powtarzać tak:

Ej wy, wy ludzie…
Taki z tej bujdy
Morał można brać,
Że nie wiadomo,
Kogo bardziej trza się bać.
Czy tego wójta,
Co na ludzi grzmi,
Czy tych facetów
Z całkiem innej wsi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz