Ty mnie prowadź ścieżko mała - Leszek Długosz


Leszek Długosz
Ty mnie prowadź ścieżko mała


Ty mnie prowadź ścieżko mała
Przez gęstwinę zdarzeń, w plątaninę dni
Gdybyś jeszcze to wiedziała
Jak pokluczyć, jak zawrócić
Pchnąć na oścież zatrzaśnięte dawno dni

W ciemnych lasach moja młodość
Pod kamieniem ciężkim twardo, twardo śpi
Gdybym jeszcze mógł ją dotknąć
Zbudzić, spytać, jak to miałem
Jak to trzeba było lepiej iść

Ale nie wiesz, ale nie wiem
Jak to wszystko gdzieś się zapodziało
Z jakim śpiewem, z jakim gniewem
Jak to poszło, zbiegło, przeszumiało

Sypki wokół piach, kołysanie traw
Lecą, szumią kalendarze
Pełne nie najlepszych dat

Ty mnie prowadź ścieżko mała
Melodyjko z tamtych wczesnych, wczesnych lat
W ciemnych lasach gdzieś zostało źródło
Jeszcze mi się śni po nocach
Niezmącony jego jasny blask

Gdybym ja tej wody jeszcze mógł się napić
Pokosztować jeszcze, gdybym, gdybym mógł
Ach, to czuję, wiem na pewno
I na tamtą stronę świata szedłbym już spokojny
Już bez trwóg

Obrazy: Gleb Goloubetski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz