Alibabki
Szary kolor twoich oczu
Krzysztof Dzikowski
Jest już wiosna ponad ziemią
I okrywa ją zielenią
Rozkwitają drzew konary
A twe oczy ciągle szare
Przyszło lato z ptaków śpiewem
Gruszki złocą się na drzewie
Jarzębiny lśnią korale
A twe oczy ciągle szare
Jest już jesień, przyjdzie słota
Lecą liście, to listopad
Żółtym ściele się dywanem
A twe oczy ciągle szare
Pobieliła płoty zima
Skrzą się sople, szron na szybach
Srebrem mieni się poranek
A twe oczy ciągle szare
Chciałabym, czy skwar, czy słota
Patrzeć ciągle w twoje oczy
Bo najbardziej w świecie kocham
Szary kolor twoich oczu
Szary kolor twoich oczu
Krzysztof Dzikowski
Jest już wiosna ponad ziemią
I okrywa ją zielenią
Rozkwitają drzew konary
A twe oczy ciągle szare
Przyszło lato z ptaków śpiewem
Gruszki złocą się na drzewie
Jarzębiny lśnią korale
A twe oczy ciągle szare
Jest już jesień, przyjdzie słota
Lecą liście, to listopad
Żółtym ściele się dywanem
A twe oczy ciągle szare
Pobieliła płoty zima
Skrzą się sople, szron na szybach
Srebrem mieni się poranek
A twe oczy ciągle szare
Chciałabym, czy skwar, czy słota
Patrzeć ciągle w twoje oczy
Bo najbardziej w świecie kocham
Szary kolor twoich oczu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz