Chłop wiosną - Jan Wołek


Zbigniew Wodecki
Chłop wiosną

Jan Wołek

Chłop z wiosną chce na wojnę
Sny ma niespokojne
Głównie, gdy sypia sam
Wiem, bowiem mam kochanie
Drobnych parę zranień
Blizny od kilku dam

Dziś mówię: mnie się nie chce
Mnie już to nie łechce
Było się tu i tam.
Los bywał mi łaskawy
Znam meritum sprawy
Z lewy tyż dobrze znam
Dogłębnie

Bo w maju tak mnie bierze
Aż przechodzi dreszcz
Mam przecież na papierze
I gdzie indziej też
Że drzemie we mnie zwierzę
I to niezły zwierz
No wiesz

Gdy śpiewam ten kuplecik
Księżyc blado świeci
Saraceński to miecz
Zdejmuję spodnie z rypsu
Opatrunek z gipsu
Zrywam i rzucam precz

Małżeńskie obowiązki
Teren bardzo grząski
Dobrze wiem o tym, lecz
Się trzyma wiersz pod parą
Wino za kotarą
A pod ręką tę rzecz
Dogłębnie...

Zbigniew Wodecki - fot. Robert Laska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz