Żebyś mógł uwierzyć - Roman Sadowski


Stenia Kozłowska, Irena Santor
Żebyś mógł uwierzyć


Roman Sadowski

Mam dla ciebie tutaj worek pełen gwiazd
Uzbierałam je na niebie, kiedy miałam czas
A jak będę miała jeszcze
To pozbieram wszystkie deszcze
To je chmurom pozabieram
Żebyś zawsze, żebyś teraz
Miał pogody w oczach blask

Żebyś miał słoneczne wszystkie dni
Żebyś miał różowy każdy świt
Żebyś mógł uwierzyć, że ja czekam
Że ja zawsze będę tam, gdzie ty

Mam ja także tu dla ciebie, popatrz sam
Drugi worek, worek marzeń, znaleziony w snach
A jak będę jeszcze mogła
To pozbieram na twych drogach
Wszystkie twoje złe jesienie
Wszystkie smutku żółte cienie
Gdy zawieje w sercu wiatr

Żeby nas nie wstrzymał nawet liść
Żeby nam pozwolił dalej iść
Żebyś mógł uwierzyć, że ja czuwam
By nam nigdy dróg nie splątał nikt

A tu, miły, jeszcze jeden worek mam
Trzeci worek, pełen szczęścia, w którym nie ma dna
Pocałunki tam wsypiemy
Ukryjemy, usypiemy
Żeby nikt nie wykradł z niego
Pocałunku ni jednego
Żeby nikt nie zabrał nam

Żebyś mógł scałować moje łzy
Żebyś mógł rozpędzić wszystkie mgły
Żebyś mógł uwierzyć, że ja jestem
Że ja wierzę, że gdzieś jesteś ty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz