Alina Janowska
A ty mnie jeszcze nie znasz
Andrzej Jarecki
Czy pamiętasz, kiedyś ze mną zaczynał
Była ze mnie zielona dziewczyna
Taka miła i młoda, i ładna
Powiedziałeś - ta albo żadna
Minęło kilka lat i parę
Któż policzy, ile dni i nocy
Coraz rzadziej zaglądasz mi w oczy
Coraz częściej patrzysz nas zegarek
Wiek dwudziesty wymaga tempa
Czas cię ściga, odetchnąć nie daje
Ale ja nie jestem taka tępa
Jak się tobie zdaje
Ty mnie jeszcze nie znasz, nie znasz mnie
Ty mnie jeszcze nie znasz ze złej strony
Jeszcze nie znasz mnie, o nie znasz mnie
To nie są moje ręce, to ukłony
Jeszcze nie znasz mnie
Kiedy mi puls zatętni niedobrą krwią
Jeszcze nie znasz mnie
Bo ty mnie nie znasz ze złej strony
Ty nie wiesz, że w mych oczach błyskawice śpią
Dojrzewanie - jedna czasu zaleta
Z dziewczyny wyrasta kobieta
Taka mądra i dobra, i grzeczna
Jesteś pewien - nie niebezpieczna
Znów mija parę lat i kilka
Sama nie wiem - żal mi ich, czy nie żal
Pokochała owieczka pasterza
A być może wolałaby wilka, oj
Nie wywołuj dziewczyno licha
Póki ono ci znaków nie daje
Ale ja nie jestem taka cicha
Jak się tobie zdaje
Ty mnie jeszcze nie znasz...
Minie jeszcze kilka cichych lat w trudzie
Innym okiem spojrzą na mnie ludzie
Taka pewna i zacna, i siwa
Oczywiście - prawie szczęśliwa
Jeśli zechcę - już dziś to zniszczę
Dom podpalę i wszystko, co własne
I spokojna od lat wreszcie zasnę
Na dymiących mego szczęścia zgliszczach
Ty byś chyba ze zgrozy osłupiał
Lub skamieniałbyś jak postać z bajek
Ale ja nie jestem taka głupia
Jak się tobie zdaje
Ty mnie jeszcze nie znasz, nie znasz mnie
Ty mnie już nie poznasz w pełnym blasku
Już nie poznasz mnie, nie poznasz mnie
Bo grzęznę w codzienności niby w piasku
Już nie poznasz mnie
W ogniu wściekłego gniewu, w piorunach burz
Już nie poznasz mnie
Bo tylko uśmiechy i ukłony...
Lecz nigdy ze złej strony mnie nie poznasz już
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz