Kamila Klimczak
Jeśli istnieje Bóg
Ewa Lipska
Jeśli istnieje Bóg
- będę u niego na obiedzie.
Zamiast światła: czerwony głóg.
Anioł po mnie samochodem przyjedzie.
Gołębice obłoków tłustych
będą się trzepotały na składanym stole.
Będziemy pili z dzbanów pustych
święconą wodę i wolną wolę.
Jeśli nawet Bóg ma krótkie palce
może i tak z nich wyssać wieczność.
Jeśli Bóg jest poliglotą
może tłumaczyć święte wiersze
do antologii jeszcze świętszej
od przenajświętszej kropli pierwszej
z której urosła rzeka.
Potem się na rowerach przejedziemy
z Bogiem po czereśni. Po rajskim pejzażu.
W wazonach ziemskie sitowie.
Drapieżniki leżą odłogiem.
Wreszcie Bóg zejdzie z roweru i powie
że to on właśnie jest Bogiem.
Wyciągnie lornetę. Każe mi
oglądać ziemię. Wyjaśni
jak do tego doszło.
Od ilu lat uprawia ten proceder
i nieomylnie myli się nad światem
samolociki pomysłów wypuszczając na wiatr.
Jeśli Bóg jest wierzący
to modli się do siebie o stałą nadzieję.
Woły niosą słońce na rogach
Stół składany się chwieje na nogach.
Ja dostanę lekarstwo od Boga
i wyzdrowieję
zaraz po śmierci.
Fot. Kamila Klimczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz