Andrzej i Eliza
Franciszek, Marianna i inni
Bogdan Olewicz
Lubią ją wszyscy, taka nieśmiała
Do tańca nie proszą jej
Po pracy długo składa maszynę
Do domu iść nie chce, nie
Do przyjaciółki nocą list pisze
O tym, jak jej w życiu źle
Czy tak musi być
Czy ją zechce kto pokochać
Na pocztę pójdzie, listu nie wyśle
Obiad w tanim barze zje
Potem po sklepach ruszy przez miasto
Tak bez celu, byle gdzie
Wróci do domu, ciasto upiecze
I w pokoju zamknie się
Powiedz, czy ją znasz
Czy widujesz bardzo często
Takich jak ona ludzi w tym mieście
Obok ciebie żyją tuż
Powiedz, co ty o nich wiesz...
Taki solidny, taki dokładny
Że aż ludzi bierze strach
Zawsze w garnitur ciemny ubrany
Lat czterdzieści chyba ma
Czasami nocą siedzi i pisze
Wierszy już bruliony dwa
Czy je czytał ktoś
Czy sny swoje zapisywał
Nigdy nie pije i rzadko pali
Taki zawsze był i jest
Mówią, że kiedyś kogoś pokochał
Czy to prawda? Kto to wie
Czy się już kiedyś komuś raz zwierzył
Czego pragnie, czego chce
Powiedz, czy go znasz
Czy widujesz bardzo często
Jemu podobnych ludzi w tym mieście
Obok ciebie żyją tuż
Powiedz, co ty o nich wiesz...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz