Wyszłam żegnać go - Anna Achmatowa


Проводила друга до передней...

Anna Achmatowa
Eugenia Siemaszkiewicz

Wyszłam żegnać go do przedpokoju.
W złotym kurzu postałam chwilę.
Na dzwonnicy cerkiewki spokojnie,
uroczyście dzwony dzwoniły.
Porzucona!... Jakie śmieszne słowo -
jakbym była kwiatem albo chustką...
Ale oczy patrzą już surowo
w pociemniałe, ogromne lustro.

Czyta: Zofia Kucówna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz