Moje ostatnie słowo - Jonasz Kofta
Anna Serafińska
Moje ostatnie słowo
Jonasz Kofta
A gdy już kończę me śpiewanie
Trochę się boję, co się stanie
Bo wszyscy muszą coś tam sądzić
Żeby mieć jakieś swoje zdanie
Przecież wiadomo, że piosenka
Sądzona bywa dziś surowo
Wybaczcie mi, że tu nie klękam
Gdy śpiewam swe ostatnie słowo
Na swą obronę mam tylko tyle
Że chciałam ładnie i najmilej
Chciałam łagodnie jak motylek
I z apetytem, i ze stylem
A jeśli się znienacka wkradł
Nieładny zgrzyt, nieładny błąd
Niech skaże mnie na parę lat
Jakiś przystojny, wysoki sąd
A kiedy słońce jutro wstanie
Każdy już będzie miał swe zdanie
I będzie można coś tam sądzić
Przy towarzyskiej zdań wymianie
Bo wiemy wszyscy, że piosenka
Nie od dziś sprawą jest gardłową
Pozwólcie, choć się bardzo lękam
Powtórzyć mi ostatnie słowo
Na swą obronę mam tylko tyle...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz