Frantic - Krzysztof Logan


Krystyna Janda, Krzysztof Cugowski - Frantic

Krzysztof Logan Tomaszewski


Pragnę cię, mówisz mi
W tym słowie całe piekło tkwi
Dziś iść do łóżka żaden wstyd
Lecz jak pełniej żyć
W duszy swej, gdzieś na dnie
Próbujesz znaleźć życia sens
Choć jestem inna, mówią zła
To gra, to tylko gra
Twoja namiętność jest moją udręką
Zostaw mnie, proszę, proszę zostaw mnie

Bierzesz mnie jak jakąś rzecz
I mówisz - rozkosz to nie grzech
Zbyt wiele dzisiaj twoja miłość chce
Zbyt wiele chce
Chcesz mnie, ja bronię się
Bo chcę nauczyć kochać cię
Pomiędzy nami wielka przepaść jest
Znów śmiejesz się, dlaczego śmiejesz się?

Z kilku słów, z paru dat
Chcesz stworzyć erotyczny świat
To tylko frantic - zmysłów szał
I gra, gra dwojga ciał
Mówisz mi: pragnę cię
Choć i ja pragnę, mówię nie
Dla mnie to mało, czy wiesz, że
Czy wiesz, że twoja namiętność jest moją udręką
Proszę, proszę zostaw mnie, zostaw mnie

Bierzesz mnie jak jakąś rzecz
I mówisz rozkosz to nie grzech
Nie, zbyt wiele dzisiaj twoja miłość chce
Zbyt wiele chce
Chcesz mnie, ja bronię się
Bo chcę nauczyć kochać cię
Pomiędzy nami wielka przepaść jest
Nie śmiej się, proszę cię
Dlaczego śmiejesz się?
Proszę cię…

Obraz: Sara Riches

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz