Na naszym poddaszu - Krzysztof Logan


Robert Janowski 👉👉👉
Na naszym poddaszu

Krzysztof Logan Tomaszewski


Lubię nasze poddasze
Kiedy wita nas ranek
Kiedy w kuchni przyrządzasz
Nasze pierwsze śniadanie
Gospodynie, staruszek
Z białym kotem na rękach
A na krześle rzucona
Leży twoja sukienka

A na naszym poddaszu
Życie mija tak prosto
Miłość płynie bez gniewu
Wyglądając przez okno
A za oknem akacje
I bielizna na sznurze
Twoje czułe zaklęcia
Dzikie wino na murze

Lubię zegar z kukułką
Stół dębowy, patefon
W tym pokoju pod niebem
Wynajętym na miesiąc
Wrzosy stoją w wazonie
Ty podajesz mi talerz
Na poddaszu smakują
Nawet płatki owsiane

A na naszym poddaszu….

A gdy zima nadejdzie
Srebrem gonty przyprószy
Najzwyczajniej siądziemy
Gdzieś na ławie przy kuchni
(….) wiosną znów zagram
Przygotuję śniadanie
I na naszym poddaszu
Zostaniemy na stałe

A na naszym poddaszu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz