Czemuśta się nie wyszumieli - Andrzej Brzeski


Czemuśta się nie wyszumieli

Andrzej Brzeski


Trzeba było tańczyć, gdy był czas
Bo teraz wątroba już nie ta i głowa
Trzeba było pod kopułą gwiazd
Źródlaną pić wodę i świata urodę
Lecz trzeba było robić i zarobić, gdzie się tylko da
Żeby ta forsa, forsa, forsa, forsa szła

Czemuśta się nie wybawili
Kiedy orkiestra grała jazz
Tylkośta w kącie wódę pili
Z zabawników żeśta drwili
No i dziś wam łyso jest
Czemuśta się nie wyszumieli
Nie wykochali w parną noc
A kiedyśta już skapcanieli
To wam chce się karuzeli
Karnawału, gdy już post

Trzeba było wyśmiać się do łez
Bo dzisiaj przepona sterana jak żona
Trzeba było sobie tłusto zjeść
Bo teraz woreczek narzeka i piecze
Lecz trzeba było wkuwać i zasuwać ile tylko sił
Żeby ten smalec, smalec, samlec, smalec był

Czemuśta...

Trzeba było dni jak wiśnie rwać
Rozgryzać nim zwiały do tych, co je brali
Póki się nie trzeba było bać
O sejfy, papierki, o nerwy, o nerki
Lecz trzeba było z dołków przejść na stołki, po drabinie leźć
Żeby to wszystko, wszystko, wszystko, wszystko mieć

Czemuśta...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz