Pożyczona dziewczyna - Wincenty Faber


Mieczysław Święcicki
Pożyczona dziewczyna

Wincenty Faber


Nie siądziemy w półcieniu na ławce
Choć zaprasza nas wieczór i park
Z pożyczoną dziewczyną na spacer
Niby razem, a jednak nie tak

Pożyczona dziewczyna
Jutro jej nie zobaczę
Przed północą powróci
Współmieszkaniec przyjaciel

Podziękują oboje
I powiedzą – bądź zdrów
Nie pożyczaj dziewczyny
Kłopotliwy to dług

A ten księżyc ma gwiazdkę na nosie
A dziewczyna w zastępstwie ma mnie
I konwalie ma w rękach, jak wiosną
I nie chciałbym jej oddać, nie

Pożyczona dziewczyna...

Długo żyłem sam jeden na świecie
Nie do wiary jak mogłem, aż wstyd
Gdzie poszukać dziewczyny, powiedzcie
Nie pożyczy ode mnie jej nikt

Pożyczona dziewczyna...

Obraz: Loui Jover

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz