Pod papierosa pocałunek - Karol Kord

Wiktor Zatwarski
Pod papierosa pocałunek

Karol Kord

Już odleciały wszystkie ptaki
Na chandrę, jesień i frasunek
Najlepszy chyba koktajl taki
Pod papierosa pocałunek

Dreszczyk malutki albo większy
Słodkich banałów lekki trunek
Niech nam jesienny świat upiększy
Pod papierosa pocałunek

Kiedy się milczy nazbyt długo
Jeden zostaje nam ratunek
Zamiast się chłodną truć szarugą
Pod papierosa pocałunek

Choć nic nie wyszło z tej miłości
I los pogmatwał nam rachunek
Przyjąć należy jak najprościej
Pod papierosa pocałunek

Wiatr lodowaty mrozem wieje
Na szybach dziwny lśni rysunek
Ten czas ocali, nas ogrzeje
Pod papierosa pocałunek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz