Pastorałka dla poetów - Andrzej Sikorowski

Pod Budą - Pastorałka dla poetów
https://drive.google.com/open?id=0B8dAm5T66ZQqUkpnSi1ob09CZ1U
Andrzej Sikorowski

Idą sobie poeci
pośród śnieżnej zamieci
czapki mają na bakier
a na dłoniach siniaki od piór
siądą teraz za stołem
by napisać z mozołem
coś co będzie śpiewane
coś co będzie podane przez chór

A orkiestra już się stroi
i maestra chór się boi
bo kolęda pięknie musi brzmieć
nuty niby gwiazdy świecą
wiolinowe klucze lecą
a poeci jeszcze klecą tekst

Stoją złote litery
i przecinki ze cztery
pastorałka skończona
i wieczerza wniesiona by jeść
A my wszystkim kochanym
tym nieznanym i znanym
zdrowia szczęścia życzymy
niech wam darzą się rymy i cześć

A kolęda już za drzwiami
już rozmawia z ulicami
już się wciska pod poduszek puch
żeby mróz nie nazbyt srogi
żeby nam nie brakło drogi
żeby nigdy nie zabrakło słów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz