Lońka Król - Bułat Okudżawa


Bułat Okudżawa - Песенка о Леньке Королеве
Marian Kociniak i in., Wiktor Zborowski - Lońka Król

Andrzej Mandalian


Na podwórzu, gdzie co wieczór, jak zabawa, to się hula -
wszystkie pary tańczą! gapiów cały rój!
chłopaki szanowali nade wszystko Lońkę Króla
i nie wołał nań nikt: "Lońka", tylko: "Król."..

Był nasz Król jak to król - i gdy coś nie zagra komu,
coś nieklawo i w ogóle jakiś ból,
nie zdarzyło się jeszcze, żeby w biedzie nie pomógł,
żeby ręki nie podał mu Król.

Ale kiedy messerschmitty czarnym krzyżem znaczone
nadciągnęły jak te kruki, w huku dział,
włożył Król, jak to król, cyklistówkę jak koronę
i na wojnę wyruszył, jak stał...



Znów zabawa na podwórzu, znowu słońce nam świeci,
nikt po Królu łez nie leje, proszę was.
A dlatego, że sam jeden był na całym bożym świecie,
o królową nie postarał się na czas.

Ale gdzie bym się nie ruszył, jakim śladem czy tropem,
w interesach, spacerkiem przez świat -
wciąż się zdaje mi, że tuż, za najbliższym zaraz rogiem,
czeka Król, taki sam jak sprzed lat...

Bo choć kula nie wybiera, choć wojenka nie pieści,
nie dla niego grób - mogiła pośród pól!
Bo, darujcie, ale w głowie mi się Moskwa nie mieści
bez takiego króla jak Lońka Król!

Fotografie:
Okudżawa - Kociniak - Zborowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz