So Long Marianne - Leonard Cohen

I began this on Aylmer Street in Montreal and finished it a year or so, later at the Chelsea Hotel in NY.
I didn’t think I was saying goodbye but I guess I was.
She gave me many songs, and she has given songs to others too.


Leonard Cohen


Leonard Cohen - So Long Marianne
Żegnaj, Marianne

Maciej Zembaty


Do okna podejdź, moja maleńka
Chcę zacząć czytać z dłoni twej
Zawsze myślałem, że w sobie mam cygańską krew
Zanim do domu wzięłaś mnie

Żegnaj, Marianne

Bo oto nadszedł dzień
Na śmiech i płacz i śmiech i płacz
A potem jeszcze raz

Jak wiesz, uwielbiam mieszkać z tobą
Lecz przez to zapominam że
Trzeba się modlić do aniołów co
Już za nas nie chcą modlić się
 

Żegnaj, Marianne...

Spotkaliśmy się prawie młodzi
W zielonym parku kwitły bzy
Przywarłaś do mnie, jakbym krzyżem był
Gdyśmy na klęczkach w ciemności szli

Żegnaj, Marianne...

W swych listach twierdzisz, że jesteś ze mną wciąż
Więc czemu czuję, że jestem wiecznie sam ?
Ja stoję nad przepaścią, a twa nić
Do mojej nogi przytwierdziła głaz

Żegnaj, Marianne...

Twojej ukrytej miłości pragnę więc
Jestem jak nowej brzytwy stal
Odeszłaś słysząc, że zrozumieć chcę
Ale odwagi wciąż mi brak

Żegnaj, Marianne...

Potrafisz śliczna być, jeżeli chcesz
Odeszłaś stąd zmieniając imię swe
Właśnie gdy wspiąłem się na górski żleb
By me powieki obmył deszcz

Żegnaj, Marianne...

Twoich oczu nie pamiętam już
Twe ciało każde morze zna i ląd
Jak możesz mówić wszystkim o tym co
Miało być tylko tajemnicą mą

Żegnaj, Marianne...

Leonard Cohen i Marianne Ihlen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz