21 stycznia - Agnieszki
Takiego mi męża dajcie,
co słowo dźwiga jak kamień,
a gdy je wypowie już - ciężko,
to jakby podał mi ramię.
Takiego mi męża dajcie,
co będzie sadził drzewa,
ćwierć wieku - powie - minie,
a dąbczak nam się rozśpiewa.
Takiego mi męża dajcie,
któremu ciało moje,
starzenie moje
nie straszne,
co czeka
w drewnianej chacie,
aż zasnę,
aż kiedy JA
zasnę.
Takiego mi męża daruj,
co życie,
jak białą płachtę
położy pod moją dłonią
i powie:
„Maluj".
Takiego mi męża dajcie,
co kiedy osty przynosi,
to bielszą pachną mi wonią
niż lilia,
lub biały goździk.
Takiego mi męża dajcie,
któremu syna powiję.
I niech się słuchać nie lęka,
gdy serce bije.
Gdy mi takiego dacie,
to szczęście w domu zamieszka.
I zapis w magistracie:
„Udało się.
Żyje.
Żyć będzie Agnieszka ".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz