25 kwietnia – Marka
Ten krzak tarniny, młody jeszcze
stał między nami jak na warcie...
Jak gdyby mówił: "Nie patrz na nią
no nie patrz na nią tak uparcie".
Tyś jednak patrzył, patrzył, patrzył,
aż ci czerniały z tego oczy,
jakby nie było ramion gładszych,
piękniejszych spojrzeń i warkoczy.
Odtąd wędruję z Markiem moim
przez leśne wzgórza i równiny,
a w Kaźmierzowskim polu
stoi samotny, dumny krzak tarniny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz