Nathalie - Gilbert Becaud

Wprawdzie imieniny Natalii dopiero za dwa miesiące, ale słucham sobie właśnie mojej ulubionej "Nathalie" Gilberta Becaud i stwierdzam, że nie ma sensu czekać aż do lipca, żeby przedstawić kilka Natalii  mojego Wspomnieniowa, tym bardziej, że w lipcu także Anny, a lirycznych Ann bez liku.
Natalie, które zachowałam w pamięci? Srebrna Natalia Mistrza Konstantego, wojenna Natalia, tołstojowska Natasza Rostowa, Natalie Wood (także Natasza), wreszcie nasza Natasza (Zylska)...

Zacznijmy więc od Nathalie, moskiewskiej przewodniczki z piosenki Gilberta Becaud.

Gilbert Becaud - Nathalie - Michał Bajor

Wojciech Młynarski

Plac Czerwony spał już troszkę
Kiedy o nim mówiła mi
Przewodniczka śliczna ma po Moskwie
Nathalie

Plac Czerwony stał się biały
Gdy śnieg dywanem legł 
I obok mego śladu – znaczyła mały
Nathalie

Grób Lenina, Kremla masyw
Wielkiej Rewolucji czasy
Zaliczyłem w mig
Po czym śnieżycy żeśmy uszli
Aby wypić w „Cafe Puszkin”
Czekolady łyk

Plac Czerwony był już biały
Mroźny wiatr latarnie brał za łby
Gwiazdki śniegu w warkocz się wplątały
Nathalie, Nathalie

Pokój jej, w akademiku gdzieś
Wypełniał kumpli tłum
Z papierosów szary dym
Biegły w noc rozmowy, śmiech i pieśń
A ona ślicznie tak
Mnie tłumaczyła im


Moskwa i Champs Elysees 
W tę noc złączyły się
I aż do świtu o szyby dzwonił śpiew
Szampan, potem wódki łyk
Mieszanka taka w mig
Do tańca prosi, zapala w żyłach krew

A gdy już rozeszli się goście
Wtedy ja zostałem sam aż po świt
Z przewodniczką śliczną mą po Moskwie
Nathalie

Wielkiej Rewolucji czasy
I grób Lenina, Kremla masyw
I biały śniegu tren
I czekolada u „Puszkina”
Wielki Czerwony Plac odpłynął
Hen, gdzieś daleko, hen

Łażąc po paryskich mostach
Szukam twej postaci wśród mgły
Bym ja mógł przewodnikiem twoim zostać
Nathalie, Nathalie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz