Cztery maki - Krzysztof Dzikowski


Kasia Sobczyk - Cztery maki

Krzysztof Dzikowski

W ten dzień przyniósł jej cztery maki
Jak płomień, zachód słońca, smutku cień i jak łzy
Gdy kwitną wciąż, to kocha ją
Kiedy zwiędną, już nie będzie więcej kochał jej

W ten dzień przyniósł jej cztery maki
Za miłość, za tęsknotę, smutku cień i za łzy
Gdy kwitną wciąż, to kocha ją
Kocha ciągle, tak jak nikt

Lecz do niej już nie powrócił
Choć czeka go, chociaż tak kocha go, jak nikt
Choć więdną już cztery maki
Czeka ciągle, aż do dziś

Lecz dziś zwiędły już cztery maki
Cztery maki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz