Marek Grechuta
Jak wielkie Jabłko
Kwadraty ulic pełne szybkich samochodów
A po chodnikach kolorowy tłum się toczy
Drapacze chmur, dziesiątki wind, tysiące schodów
Feeria neonów fantastycznych błyska w oczy
Oaza w środku miasta - ogród Central Parku
Muzeum Guggenheima widać w oddali
Na Manhattanie życie wrze jak wielkim garnku
Tam czarny jazz do czerwoności cię rozpali
Lecz z lotu ptaka miasto to jest najpiękniejsze
Szczyty wieżowców aż obłoki przebijają
W noc gwiazdy miasta sa od tych z nieba liczniejsze
I dopiero az o świcie wygasają
Oto kraina marzeń, ojczyzna sukcesu
Gdzie z czyścibuta można zostać milionerem
Tu gwiazdy filmu, mody, sportu i biznesu
Cieszą się każdym dopisanym w banku zerem
To Nowy Jork jak wielkie jabłko karmi ludzi
Można tu znaleźć wiarę w siebie i nadzieję
I każdy może się tu dobrą pracą trudzić
Jest w mieście wiatr, co w plecy twoje mocno wieje
Wielka tragedia, co zniszczyła World Trade Center
Wprowadziła smutek do domów, na ulice
Gdy architekci projektują tysiąc pięter
Ja bym w tym miejscu chciał zobaczyć Sukiennice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz