Halina Frąckowiak
Anna już tu nie mieszka
Janusz Kondratowicz
Krajobraz łasi się jak pies
To wieczór po nielekkim dniu
Autobus stanął
Możesz wysiąść, wejść
Lecz Anna już nie mieszka tu
Za rzekę, w cień starych drzew
Pobiegła kiedyś środkiem dnia
Muzykę wzięła z sobą, jakiś wiersz
Drobiazgów parę, parę zdjęć
Sukienkę lekką tak jak mgła
Czy teraz jej łatwiej żyć
Czy nie tnie w twarz poranny chłód
Pomiędzy nami, odkąd nie ma jej
Zwykłego ciepła mniej i mniej
I gorzki bywa nawet miód
Kochała kruche trawy źdźbło
Wierzyła w dźwięk trącanych strun
Nic więcej o niej
Ci nie powiem, bo
Bo Anna już nie mieszka tu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz