Foxtrot deszczowy

Ot, perełka. Pioseneczka majstersztyk, a przypomniał mi ją pewien Rosjanin, który zna ją z wersji Edyty Piechy i poprosił mnie o znalezienie oryginału. Znalazłam i zaraz „wrzuciłam” do grającej szafy wspomnień. Słucham, słucham i nie mogę się nasłuchać!


Natasza Zylska
Foxtrot deszczowy

Stanisław Werner, Bogusław Choiński

Stuka deszcz po dachu
Biega, szybko biega
W szklanych swych bucikach
I kto wie po co, tak dniem i nocą
Po dachach, oknach, listkach i kamykach
Tańczy, tańczy, stuka ciepły deszcz

Letni deszcz drobniutko biega
Tańczy, tańczy, tańczy on bez przerwy
I bez muzyki, bo te buciki
Ze szkła buciki zawsze pełne werwy
Dzwonią ledwo zaczniesz biegać w nich

Co tam zresztą taki deszcz
Z ciebie też jest ziółko
Bez wytchnienia w dzień i noc
Tańczyć chciałbyś w kółko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz