Elegia o... - K.K. Baczyński


Elegia o... - K.K. Baczyński

Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,

haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.

Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.

I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

1 komentarz:

  1. Anonimowy3/06/2021

    25 yr old VP Accounting Taddeusz Blasi, hailing from Langley enjoys watching movies like Americano and Yoga. Took a trip to Cidade Velha and drives a Fox. adres

    OdpowiedzUsuń