Maria Modzelewska, Sława Przybylska
Pensylwania
Marian Hemar
Zmierzch cichy co dzień przynosi mi
Echo twoich słów
Nikłą piosenkę z tych dawnych dni
Dal się skraca, młodość wraca znów
Pierwszy raz byliśmy zakochani
W ten piękny czas gdy kwitły bzy w Pensylwanii
Szumiał wieczór i w drzew gałęziach drżał
Śpiew daleki brzmiał z rzecznej przystani
A gdyśmy szli pełni łez i zakochani
Po dziś dzień kwitnie bez w Pensylwanii
Tylko przed domem tuż
Kwitnie krzak pąsowych róż
Gdzieś mi rzekł pierwszy raz
Że mnie kochasz
Ach ty dziś już nie pamiętasz sam
Wszystko poszło w dal
Ja też na próżno to w sercu mam
Myślę o tym, co mi po tym, żal
Że był czas gdy kwitły bzy w Pensylwanii
W ten piękny czas byliśmy zakochani
Szumiał wieczór i w drzew gałęziach drżał
Śpiew daleki brzmiał z rzecznej przystani
A gdyśmy szli pełni łez i zakochani
Po dziś dzień kwitnie bez w Pensylwanii
Tylko przed domem tuż
Kwitnie krzak pąsowych róż
Gdzieś mi rzekł pierwszy raz
Że mnie kochasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz