Idzie na deszcz - Marek Dutkiewicz

Andrzej i Eliza - Idzie na deszcz

Marek Dutkiewicz

Idzie na deszcz, co dzień słońca coraz mniej
Jej nie ma tu, ostygł po niej nawet sen

Czasem popatrz w moje okno, zwykle tam siedzę
W starym fotelu chyba dobrze mi
Światło utonęło na dnie szklanego kufla
Mówią, że jesień przyjdzie dziś

Idzie na deszcz...

Patrzę w dół, gdzie autobusy bawią się w berka
Wywożą z miasta tłum słonecznych dni
W jednym z nich, co jasny był jak sam pomnik lata
Niespodziewanie przyszłaś ty

Idzie na deszcz...

Właśnie z tobą w roli głównej i jedynej
Zaczął się kręcić tego lata film
W czarno-białe popołudnie weźmie cię pociąg
Jeszcze mam w uszach jego gwizd

Czasem popatrz w moje okno, zwykle tam siedzę
Na niebie twoje imię pisze dym...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz