Hanna Banaszak
Kiedy księżyc jest w nowiu
Jonasz Kofta
Być samotną w noc księżycową
Nie! Tylko nie to
Kiedy gwiazdy szaleją nad głową
Serce staje się kruche jak szkło
Już ogrody wezbrały od westchnień
Jest tak samo i jakby inaczej
W noc spoglądam i tęsknię, i tęsknię
A do tego nie bardzo wiem za czym
Kiedy księżyc jest w nowiu
Ludzie mówią – I love you
Bo bezsenność tym słowom sprzyja
Kiedy księżyc jest w pełni
Zanim noc się wypełni
Ludzie wierzą, że miłość nie mija
Kiedy księżyc jest w nowiu
Ludzie mówią – I love you
Kocham cię, je t’aime
I nie szkodzi nic zdrowiu
To mówienie – I love you
Póki księżyc lirycznym jest tłem
Być samotną w noc księżycową
Nie! Tylko nie to
Gdy wokoło i w tobie, nad tobą
Cień i półcień, świetlistość i mrok
Dal wibruje w srebrzystym pyle
Słowa czułe szepczą ci listki
Być samotną jest bardzo niemile
Znowu księżyc żartuje z nas wszystkich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz