Sing Sing nazywają go,
bo ma w oczach coś takiego, same zło,
nie hoduje zbóż, ma w kieszeni nóż,
a ja nie wiem - po co?
Sing Sing pokochałam go,
popłynęłam jak za lordem aż na dno,
cały dzień by spał, nocą w karty grał,
a ja nie wiem - o co?
No, czy ja nie jestem lepsza niż,
cała reszta pań, cały babski wyż?
Gdy mnie widzisz, czemu wołasz SOS?
Na mój widok SOS! SOS!
Sing Sing ma koleżków trzech,
takich spotkać na ulicy - to jest pech,
zbyt nerwowi są, grzeszą, kiedy śpią,
a ja nie wiem - po co?
Sing Sing czasem prosi mnie,
bym schowała to czy tamto gdzieś na dnie.
Wezmę grosz czy dwa, on pretensje ma,
a ja nie wiem - o co?
Sing Sing nagle w oczach schudł,
i wyczuwam w jego głosie jakiś chłód.
Słabo w karty gra, może kogoś ma,
a ja nie wiem - po co?
Sing Sing skowroneczku mój,
gdzie się podział nienaganny urok twój?
Co też ci się śni, o co chodzi ci,
powiedz, powiedz - o co?...
bo ma w oczach coś takiego, same zło,
nie hoduje zbóż, ma w kieszeni nóż,
a ja nie wiem - po co?
Sing Sing pokochałam go,
popłynęłam jak za lordem aż na dno,
cały dzień by spał, nocą w karty grał,
a ja nie wiem - o co?
No, czy ja nie jestem lepsza niż,
cała reszta pań, cały babski wyż?
Gdy mnie widzisz, czemu wołasz SOS?
Na mój widok SOS! SOS!
Sing Sing ma koleżków trzech,
takich spotkać na ulicy - to jest pech,
zbyt nerwowi są, grzeszą, kiedy śpią,
a ja nie wiem - po co?
Sing Sing czasem prosi mnie,
bym schowała to czy tamto gdzieś na dnie.
Wezmę grosz czy dwa, on pretensje ma,
a ja nie wiem - o co?
Sing Sing nagle w oczach schudł,
i wyczuwam w jego głosie jakiś chłód.
Słabo w karty gra, może kogoś ma,
a ja nie wiem - po co?
Sing Sing skowroneczku mój,
gdzie się podział nienaganny urok twój?
Co też ci się śni, o co chodzi ci,
powiedz, powiedz - o co?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz