Jeden tramwaj pod górę się wspinał
Drugi z góry katulał się w dół
Stryjski park tonął cały w jaśminach
Zapach bzów po ogrodach się snuł
Rój gołębi wiecował na Rynku
Król Jan III z pomnika się śmiał
Fiakry stały przed Georgem w ordynku
Batiar nocą sztajerka mi grał
Moje serce zostało we Lwowie
W moim mieście zieleni i wzgórz
A ja chodzę po świecie i ten żal ciągle mam
I zapomnieć nie mogę, że kiedyś, że tam
Moje serce zostało ze Lwowie
Dzieli nas tysiąc lądów i mórz
Zatrzymałem się w drogi połowie
Chciałbym iść, a tu dojść ani rusz
Jeszcze dziś, jeszcze wciąż mi się zdaje
Chociaż obcy pod stopą mam bruk
Że to wczoraj jechałem tramwajem
Który wolno pod górę się wlókł
Że to wczoraj w pasażu Hausmana
Za dwie szóstki kupiłem kiść bzu
Że to wczoraj w gałęziach kasztana
Lwowski słowik mi śpiewał do snu
Moje serce zostało we Lwowie
W moim mieście kasztanów i bzów
A ja chodzę wśród ludzi
Samotny przez świat
Tyle dni i tygodni, miesięcy i lat
Zatrzymałem się w drogi połowie
Okradziony z mych marzeń i snów
Ale czekam na dzień, gdy we Lwowie
Ze swym sercem połączę się znów
Już nie ma Lwowa,po wojnie to byli już tylko twoi przełożeni.Kwas ma nadzieje na nowy pakt Polsko-Ukrainski,moim zdaniem polska nie powinna wspżęgac sie we wspólne brzemie...ma dość swoich oszustòw i kanciarzy w Rzadzie żeby kooperować jeszcze z Ukraincami
OdpowiedzUsuńOdeiedzam miejsce spoczynku Mariana raz do roku,pije piwo w pubie do ktorego prawdopodobnie uczęszczał,mieszkam blisko Dorking
OdpowiedzUsuńPrzywiozłem jego płyte nagro ną ,a mój brat płyte upamiętniającą na posk ,wszystko na prośbe Włady Majewskiej...musiała sie w nim kochać.
OdpowiedzUsuń