Powołanie - Jerzy Kleyny


Maryla Rodowicz
Powołanie (Gdy piosenka szła do wojska)

Jerzy Kleyny

Ach, czemu wiatr od świtu śpiewa
Dlaczegóż to po lasach nucą drzewa
Piosenka w długą drogę rusza raz i dwa
Piosenka przed komisją stanie
Bo ma do wojska powołanie
Do wojska powołanie wielkie ona ma

Tam za nią wezmą się lekarze
I tam dopiero się okaże
Czy wszystko jest na medal
I czy wszystko gra
Przed nimi nic się nie ukryje
Słuchają jak jej serce bije
I marsz do woja! Kategoria A

Gdy piosenka szła do wojska
To śpiewała cała Polska
Bo piosenka szła do wojska
Jak na pierwszy bal
Grały skrzydła samolotom
Nawet w czołgu śpiewał motor
Na strzelanie szła z piechotą
Cel i pal


Na służbie bywa dniem i nocą
I żyje jej się śpiewająco
Jak gdyby w wojsku
Już służyła nie od dziś
A na dworcu zamiast gorzko płakać
Dziewczyna śpiewa do chłopaka
Bo jak do wojska
To z piosenką iść

Gdy piosenka szła do wojska...

Bo próżne wszelkie udawanie
Do wojska, gdy się powołanie
Do wojska powołanie wielkie, gdy się ma
Tak było i z piosenką
Dziś starczy skinąć ręką
Do wojska z końca świata
Też by szła i szła

Gdy piosenka szła do wojska...

Tak było i z piosenką
Dziś starczy skinąć ręką
Do wojska z końca świata
Też by szła i szła
I duma ją rozpiera
Że nawet sam generał
Ją osobiście zna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz