Kazimierz Winkler
Kokosy, kokosy
Dziś wszyscy razem tańczą
Ten w butach, ten bosy
Bo wszystkich porwał rytm
Już świta, już głosy
Ptaszęce brzmią nad ranczo
Lecz pląsów tych dosyć
Nie ma jeszcze nikt
Dziś nikt się nie wyśpi
Zmartwienia poszły w kąt
Dziś bawią się wszyscy
Bez bójek i bez klątw
Kokosy, kokosy
Ten taniec ma coś w sobie
Nie padać na nosy
Tańczyć póki czas
Kokosy, kokosy
Ta samba jest gorąca
Gdy chłopiec cię prosi
To tańcz z nim jeszcze raz
Kropelki lśnią rosy
W zalotnych błyskach słońca
Aż księżyc zazdrosny
Zbladł nagle, zanim zgasł
Antonio i Carmen
To najpiękniejsza z par
On oczy ma czarne
W jej włosach igra wiatr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz