Maria Koterbska
Miałeś wtedy słomkowy kapelusz
Zbigniew Kaszkur, Zbigniew Zapert
Każdy człowiek w sercu na dnie
Taki mały kącik ma
Pełen marzeń snów i pragnień
Wspomnień radosnego dnia
A w kąciku mego serca
Żyje dzień, najmilszy z dni
Kiedy razem po raz pierwszy
Przez park szliśmy, ja i ty
Miałeś wtedy słomkowy kapelusz
Białą muszkę tarmosił ci wiatr
Cień gałęzi drżąc w słońca kąpieli
Śmieszne wzory na nas kładł
To już wtedy z nami szła miłość
Czułam w pierwszym zbliżeniu warg
Że to słońce me usta sparzyło
I że niebo się kręci i park
Dziś idziemy znów aleją
Która kiedyś wiodła nas
Znowu oczy nam się śmieją
Choć czas przyćmił oczu blask
Pójdź, siądziemy pod kasztanem
Spojrzę w serce pełne drżeń
I przez chwile z nim zostanę
By znów ujrzeć tamten dzień
Świetny wpis. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńSłomiany kapelusz jest bardzo dobry jeśli chodzi o letnie miesiące i ja również bardzo chętnie je noszę. Tym bardziej, że teraz wiem, iż w sklepie https://hatfactory.pl/ można dostać bardzo fajne nakrycia głowy, które ja z miłą chęcią również kupuję.
OdpowiedzUsuń