Jerzy Połomski
Bal na dwoje serc
Ryszard Czubaczyński
Poznałem ją w tej sali pełnej śpiewnych nut
Czułem jej dłoń, gdy w tańcu nas wodzirej wiódł
W nieznaną krainę płynąłem z nią walcem
I byłem tuż przy niej
Już odtąd na zawsze, bez słów
I to był właśnie taki bal
Na jedną parę, dwoje serc
Jeszcze mi trochę jakby żal
I chciałbym do tych wspomnień biec
Bo to był właśnie taki bal
Co jak alkohol upił mnie
Dziś go w pamięci jeszcze mam
Aż szkoda, że już coraz mniej
Widziałem ją w konfetti błyskach, w wirze par
I razem z nią chłonąłem tej przygody czar
Lecz skończył się taniec
I kiedy za chwilę sen chciałem odnaleźć
Już inny był przy niej, nie ja
I to był właśnie taki bal
Na jedną parę, dwoje serc
Jeszcze mi trochę jakby żal
I chciałbym do tych wspomnień biec
Bo to był właśnie taki bal
Co jak alkohol upił mnie
Dziś go w pamięci jeszcze mam
A może to był tylko sen...
Obrazy: Anatoly Metlan, Jack Vettriano
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz