Jeremi Przybora
Mały Franio
Mały Franio do łazienki
zrobił w ścianie otwór cienki.
Pan go prosił nieustannie:
„Daj zobaczyć siostrę w wannie!
Za ten widok i tak dalej –
ciastko z kremem ci odpalę!”.
Franio opchnął ciastko z kremkiem
i dał panu wgląd w łazienkę.
Krzyknie tamten: „Ty huncwocie!
Widzę w wannie, ale – ciocię!”.
Na to Franio jemu: „Wierzę!
Ciastko też nie było świeże!”.
Mały Franio
Mały Franio do łazienki
zrobił w ścianie otwór cienki.
Pan go prosił nieustannie:
„Daj zobaczyć siostrę w wannie!
Za ten widok i tak dalej –
ciastko z kremem ci odpalę!”.
Franio opchnął ciastko z kremkiem
i dał panu wgląd w łazienkę.
Krzyknie tamten: „Ty huncwocie!
Widzę w wannie, ale – ciocię!”.
Na to Franio jemu: „Wierzę!
Ciastko też nie było świeże!”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz