Jak cię odnaleźć - Wojciech Młynarski


Jerzy Połomski
Jak cię odnaleźć


Wojciech Młynarski

Chyba pół miasta wsiadło w ten autobus
Taki był tłok
Za tobą posuwałem się do przodu
Byłaś o krok
Ktoś łokieć w żebro mi pakował
Ktoś mnie gryzł
Znosiłem to bez słowa
Bo nie czułem nic
Istniałaś dla mnie tylko ty

Warszawskich ulic, placów sto
Jak co dnia ogarniał mrok
Weszliśmy razem w barwny tłum przechodniów
Byłaś o krok
Czekałaś na zielone światło
Wszystko miało pójść tak łatwo
Lecz doprawdy nie wiem, jak to stało się
Doprawdy nie wiem, jak to stało się
Przecieram oczy, patrzę, szukam - zniknęłaś gdzieś

Już Marszałkowska światła swe zapala
W krąg hałas, gwar
Setką neonów rybna lśni centrala
I mleczny bar
I tak się dłuży każda chwila
Wciąż mnie mija dziewczyn tyle
I patrzę za każdą, myśląc, że to ty
Patrzę za każdą, myśląc, że to ty
I jedno wiem - odnaleźć muszę cię jeszcze dziś

Najpierw będzie długi spacer
Przez Nowy Świat
W jadłodajni Matysiaków
Drób à la carte
Dla ciebie na ulicy kupię
Najpiękniejszych kwiatów bukiet
Włosy będzie ci rozwiewał wiatr
Warszawski wiatr

A w noc lipcową, w noc bezsenną
Niejeden raz
Polskie tango będziesz ze mną
Tańczyć en face
I nie będziemy się umawiać
Bo i tak bez słów
Wiemy, że się jutro tutaj
Spotkamy znów

Warszawskich ulic, placów sto, jak co dnia
Ogarnie mrok
Wejdziemy razem w barwny tłum przechodniów
Będziesz o krok
Więc powiedz mi, jak cię odnaleźć
Bo zielone światło już się pali
Najpiękniejsze z miast - Warszawa - woła nas

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz