Ives Montand - Les Feuilles Mortes
Barbara Muszyńska - Martwe liście
Henryk Rostworowski
Stoisz przy oknie i patrzysz gdzieś w dal
Patrzysz tak smutno i czegoś ci żal
Wiem, że odejdziesz za chwilę, ot tak
Zatrzymać cię chciałam, lecz nie mam jak
Stoisz przy oknie i patrzysz na świat
Patrzysz i czegoś ci brak
Tak jeszcze niedawno kochałeś mnie
Dzisiaj się boisz powiedzieć mi – nie
Miłość się w tobie skończyła
Widocznie miało tak być
Dziękuję za wszystko, co było
Jak musisz iść, proszę idź
Nie mów mi nic, wszystko rozumiem
Nie mów mi nic, bo szkoda słów
Nie wierzę już, kłamać nie umiesz
Nie wierzę już, że wrócisz znów
Choć mi będzie źle, nie myśl o tym
Tak musi być, więc szkoda słów
Ja rozumiem ciebie i przebaczam
Tylko proszę, nie mów mi nic
Michał Bajor
Wojciech Młynarski
Niech tamtych dni choć okruszek najmniejszy
Do wspomnień dziś twoją nakłoni myśl
O czasach, gdy życie było piękniejsze
I słońca krąg błyszczał jaśniej niż dziś.
Już martwe liście wiatr zimny porywa
I gna, i unosi je w dal
I dobrze wiem, że ich nic nie ożywi
A w sercu mam tęsknotę i żal
Powtarza wiatr, wiatr północny
Miłości nie wskrzesisz tej
A ja nucę piosenkę twą
I nie umiem zapomnieć jej
Piosenka ta lśni każdą nutką
Że kochasz ty, że kocham ja
Że pięknie żyć - na przekór smutkom
Wspólnie się da każdego dnia
Lecz zazdrosny los nie próżnuje
Gdy runie zaś kochanków świat
Życie powolutku zasypuje
Na piasku ich ślad, wspólny ślad
A martwe liście jesienny wiatr miesza
Zasnuwa świat zimnym deszcze i mgłą
Lecz moja miłość jest od nich silniejsza
Uśmiecham się, kiedy wspominam ją
Słów naszych żar, urywanych w pól zdania
I oczu twych magicznych blask
I przyjaźń co się zmieniła w kochanie
Wspominam wciąż w ten jesienny czas
Krystyna Janda - Jesienne liście
Jeremi Przybora
Wiesz, byłam tam i widziałam ten dom
Naszą uliczkę i drzewa we mgle
Kształty wydarte marzeniom i snom
Z marzeń odarte, zastygłe w złym śnie
Liście jesienne jesienny gnał wiatr
Liściem mi przylgnął do ust
Tym pocałunkiem jesieni z mych warg
Wziął moją gorycz i niósł
Wspomnienia i liście unosił
W mrok, w zapomnienie i chłód
Mój Boże, znów słyszeć jak prosisz
Zaśpiewaj, zaśpiewaj mi znów
To tak jak my, to tak jak oni
Z tych samych słów, z tych samych łez
Ktoś śmiał się z kimś i płakał po nim
I o tym ta piosenka jest
Bezszelestny los, gdy znudzony
Znienacka tnie jak zimna stal
Ślady stóp kochanków rozłączonych
Co dzień ściera z plaż praca fal
Jacques Prevert
Piosenka z filmu "Wrota nocy - Les portes de la nuit" - 1946
Obrazy:
Gleb Goloubetski, Włodzimierz Czurawski (2,5,6)
Ciekawe,ze sa to trzy tlumaczenia Yves Montand'a "Les feuilles mortes".Tylko Przybora pozostal wierny oryginalowi.
OdpowiedzUsuńRoztrworowski i Mlynarski,to dwie rozne osobiste adaptacje tego samego tekstu/wiersza.