Twarze, twarze - Jan Wołek

Michał Bajor, Irena Santor - Twarze, twarze

Jan Wołek

Czy w trwaniu, czy to we wrzątku zdarzeń
Twarze, twarze, wciąż widzę wasze twarze
Płyną tu, gdzieś z głębi wspomnień
Z otchłani snu idą nocą do mnie
Z jasnym śmiechem lub smutku makijażem
Twarze, twarze, wciąż widzę wasze twarze
W ciszy łąk i zdań różańcu
Twarzy krąg w niepowstrzymanym tańcu

Dzięki losie za to, żeś dał mi w darze
Twarze, twarze te bliskie twarze
Że mi dałeś tę jasną oczywistość
Im świat większy tym bliższa bliskość

Wśród marzeń rozwianych jak miraże
Twarze, zawsze życzliwe twarze
Czyjaś dłoń i ciepłe słowo
Trzymaj pion, zawsze będziemy z tobą
Słońca duszy, te oczy jak witraże
Twarze, co płoną jak lichtarze
W mroczny czas serc drogowskazy
Ja wśród was, twarz pośród innych twarzy

Dzięki losie za to, żeś dał mi w darze
Twarze, twarze te bliskie twarze
Że mi dałeś tę jasną oczywistość
Im świat większy tym bliższa bliskość

Czas toczy swe koła po zegarze
Prawda w oczy, kiedyś mnie Panie wskażesz
Skoro już, tak jak w walizkę
W pamięć włóż te wszystkie twarze bliskie
Z jasnym śmiechem lub smutku makijażem
Twarze, wciąż widzę wasze twarze
W ciszy łąk i zdań różańcu
Twarzy krąg w niepowstrzymanym tańcu

Dzięki losie za to, żeś dał mi w darze
Twarze, twarze te bliskie twarze
Że mi dałeś tę jasną oczywistość
Im świat większy tym bliższa bliskość...

Obrazy: Harding Meyer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz