Romałe - Jerzy Ficowski


Sława Przybylska - Romałe

Jerzy Ficowski

Ze złotych liści wiatr układa nam kabałę
Ze złotych liści wróży koniec letnich dni
Odjeżdżać pora - aj, Cyganie, aj, Romałe
Unosi wieczór wrony w górę, niby drwi

Koniki krzeszą na gościńcach gwiazdki małe
A w czarnych włosach
Wije gniazdo wschodni wiatr
Czy się spotkamy? Aj, Cyganie, aj, Romałe
Czy kiedyś znów natrafię na wasz ślad

Tyle lat drogą pustą i dziką
Jadą w daleki świat
Wśród spadających gwiazd
Tyle lat. Dokąd jadą? Donikąd
Ślady zamiata wiatr
Drogi zataja las

Jadą odwieczni podróżni
Wciąż dalej, byle jaką z dróg
Gubią podkowy z leśnych kuźni
Byś je na szczęście znaleźć mógł

Tyle lat, drogą pustą i dziką 
Dokąd jadą? Donikąd
Wśród spadających gwiazd

A może tabor pod księżycem gdzieś przystanie
Gdzieś w samym sercu późnej nocy w moim śnie
Zawołam wtedy: "Aj, Romałe! Aj, Cyganie
Choć tłoczno u was od muzyki, weźcie mnie!"

Niech się zaczyna kolorowe wędrowanie
Na czterech kołach sen mnie lekko będzie wiózł
Gdy konie usną - aj, Romałe, aj, Cyganie
Możemy przesiąść się na Wielki Wóz

Tyle lat drogą pustą i dziką…

Jadą odwieczni podróżni
Wciąż dalej, byle jaką z dróg
Gubią podkowy z leśnych kuźni
Byś je na szczęście znaleźć mógł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz